Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jezioro Rożnowskie na topie. Kusi turystów i inwestorów

Wojciech Chmura
W Siennej zwraca uwagę duża inwestycja Wiśniowskiego
W Siennej zwraca uwagę duża inwestycja Wiśniowskiego Wojciech Chmura
Jezioro Rożnowskie w tym roku kusi szczególnie, co można wywnioskować po iście rekordowych obrotach. Teren zachęca do inwestycji.

Właściciele ośrodków wczasowych, domków letniskowych, plaż i pół namiotowych nad Jeziorem Rożnowskim notują w te wakacje rekorodowe obroty. Wszystko za sprawą słonecznej pogody, która szczególnie do Gródka nad Dunajcem napędza tłumy spragnione kąpieli.

- W weekendy przyjeżdża do nas nawet 15 tysięcy gości. Są problemy z zaparkowaniem samochodu, dopiero w tygodniu robi się luźniej - opowiada wójt Gródka Józef Tobiasz. Z trudem można znaleźć wolne miejsca noclegowe. Niektóre domki były rezerwowane już na początku roku. Na polu biwakowym namiot stoi przy namiocie.

Na parkingu najwięcej aut na tarnowskich numerach rejestracyjnych, wiele na śląskich, krakowskich i nowosądeckich. Lawinowy napływ gości cieszy Annę Jankowską, właścicielkę ośrodka wypoczynkowego "Barbara". - Od miesiąca przeżywamy prawdziwe oblężenie, ale wcześniej były pustki - zaznacza Jankowska. Jeśli prognozy się potwierdzą i będzie ładnie do końca sierpnia i we wrześniu, to wyjdzie na swoje choć wcześniej myślała, że finansowo będzie kiepsko.

O frekwencję nie obawia się też Elżbieta Rabenda, dzierżawca dużego ośrodka wypoczynkowego "Stalownik" w sąsiedniej Bartkowej. - W upały każdy szuka cienia i wody, a u nas można jeszcze popływać po jeziorze stateczkiem "Alka", który cumuje na nabrzeżu - zauważa Elżbieta Rabenda.

Miejscowa plaży jest mniej zatłoczona niż w Gródku. Uporządkowany został kawałek brzegu po stronie ośrodka. Dobrą jakość wody potwierdził sanepid.

- Badania próbek wody są na bieżąco. Pomimo napływu tysięcy gości, nic złego w jeziorze się nie dzieje. Można się kąpać bezpiecznie - zapewnia wójt Tobiasz. Turystów nie odstraszają objazdy spowodowane remontem głównej drogi z Nowego Sącza do Gródka.

Z drugiej strony jeziora - w Tabaszowej też ciasno nad wodą. Na kempingu Witkówka wzdłuż długiej plaży mnóstwo namiotów i samochodów. Biwakują tam głównie rodziny spoza Sądecczyzny.

- Jednorazowy wjazd to tylko 10 złotych, woda trochę zamulona, ale za to jak nagrzana. No i ryba bierze! - chwali pobyt ponad 40-letni krakowianin.


Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto