Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kamil oddał szpik i zyskał starszą siostrę. Sądeczanin kiedy tylko może, przekonuje innych, by też zostali dawcami

Alicja Fałek
Alicja Fałek
Beata w sierpniu 2015 roku była gościem honorowym na ślubie i weselu genetycznego brata Kamila z Nowego Sącza
Beata w sierpniu 2015 roku była gościem honorowym na ślubie i weselu genetycznego brata Kamila z Nowego Sącza Arch. Kamila Kamińskiego
28 dzień maja to Światowy Dzień Walki z Nowotworami Krwi. To też dzień, który jest okazją do tego, by zachęcić do rejestracji w Bazie Fundacji DKMS. O tym, że warto przekonuje sądeczanin Kamil Kamiński, który 11 lat temu został dawcą szpiku. - Chciałem jedynie pomóc a zyskałem starszą siostrę, przyjaciółkę na całe życie – mówi mieszkaniec Nowego Sącza.

Zarejestrował się do Bazy DKMS i o tym zapomniał

Kamil Kamiński miał 25 lat kiedy w internecie trafił na stronę Fundacji DKMS Polska i podjął jedną z najważniejszych decyzji w swoim życiu.

- Chciałem jedynie pomóc. Wiedziałem, że jest wiele osób, które czekają na przeszczep szpiku lub komórek macierzystych - mówi 36-letni dziś Kamil, mieszkaniec Nowego Sącza.

Sądeczanin wypełnił formularz dostępny na stronie internetowej, po czym pocztą otrzymał zestaw pałeczek i samodzielnie pobrał sobie wymaz z wewnętrznej strony policzka. Potem próbki odesłał Fundacji i całkowicie o tym zapomniał. Telefon z informacją, że ktoś potrzebuje jego pomocy był zaskoczeniem. Długo się nie zastanawiał. Potwierdził, że chce być dawcą, a potem wszystko szybko się potoczyło.

Była seria badań, które potwierdziły, że sądeczanin ma genetycznego bliźniaka. Potem zastrzyki z czynnikiem wzrostu, który powodował namnażanie komórek macierzystych. A potem ich pobór. Po wszystkim dowiedział się, że został dawcą dla 35-letniej Polki.

- Byłem ciekawy kim jest, czy dobrze przyjęła przeszczep. Dlatego postanowiłem napisać do niej list – wspomina Kamil.

Przez pierwsze dwa lata sądeczanin kontaktował się z Beatą – tak ma na imię jego genetyczna siostra – jedynie przez Fundację. Ich listy były cenzurowane. Zgodnie z prawem nie mogli się się spotkać wcześniej, więc też w ich korespondencji nie mogło być niczego, co by ich na siebie naprowadziło.

Są dla siebie jak prawdziwe rodzeństwo

Dziesięć lat starsza od Kamila Beata Ruśniak, mieszkająca pod Pszczyną, chorowała na ostrą białaczkę szpikową. Już po pierwszej chemioterapii okazało się, że jedyną szansą na przeżycie jest przeszczep komórek macierzystych. W czerwcu 2012 roku spełniło się jej marzenie. Dzięki Kamilowi, swojemu bliźniakowi genetycznemu, dostała drugie życie.

- Zaledwie trzy tygodnie później dostałam od niego list. Długo zbierałam się, żeby mu odpisać. Nie chciałam z nikim rozmawiać o mojej chorobie – opowiadała „Gazecie Krakowskiej” Beata Ruśniak. - W końcu przełamałam się, a potem w prezencie dostałam piosenkę napisaną i wyśpiewaną przez Kamila. Listy stały się regularne. Nie mogłam się doczekać kiedy wreszcie otrzymam jego maila i telefon.

Gdy w końcu po raz pierwszy przeprowadzili rozmowę na żywo, oboje czuli się tak, jakby znali się lata. Kochają się jak prawdziwe rodzeństwo. Beata była nawet gościem honorowym na ślubie Kamila.

- Minęło tyle lat, a my wciąż mamy tak bliski kontakt. Jesteśmy najlepszymi przyjaciółmi, rodzeństwem. W każdej chwili możemy do siebie zadzwonić, poprosić o pomoc, czy wsparcie – zaznacza Kamiński. - Decydując się zostać dawcą, otrzymałem coś cenniejszego. Dlatego przy każdej nadarzającej się okazji będę namawiał innych, by też znaleźli się na liście dawców.

13 tysięcy diagnoz rocznie w Polsce

28 maja to Światowy Dzień Walki z Nowotworami Krwi, które obecnie około 10 proc. wszystkich nowotworów. W Polsce co 40 minut ktoś musi zmierzyć się taką diagnozą. Dawcy szpiku są często jedyną szansą dla pacjentów walczących z nowotworem krwi. Każdego roku ponad 800 osób zostaje zakwalifikowanych do przeszczepienia szpiku i zostaje bliźniakiem genetycznym.

- Transplantacja komórek krwiotwórczych należy do standardowych metod leczenia nowotworów krwi, zarówno autologiczna, w której materiałem przeszczepowym są własne komórki, jak i allogeniczna, gdzie przeszczepia się choremu komórki pobrane od zdrowego dawcy – podkreśla prof. dr hab. n. med. Iwona Hus, prezes Polskiego Towarzystwa Hematologów i Transfuzjologów. - Poszukiwanie dawcy rozpoczyna się najpierw od sprawdzenia dawców rodzinnych. Optymalnym dawcą jest w pełni zgody dawca rodzinny. W przypadku braku dawcy rodzinnego rozpoczyna się poszukiwania dawcy niespokrewnionego. Dawcy niespokrewnieni są zatem nadal potrzebni.

By zostać potencjalnym dawcą szpiku wystarczy wejść na TĘ STRONĘ.

Obwodnicą Chełmca przejedziemy już w te wakacje. Na placu budowy praca wre

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Kamil oddał szpik i zyskał starszą siostrę. Sądeczanin kiedy tylko może, przekonuje innych, by też zostali dawcami - Gazeta Krakowska

Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto