31 sierpnia tuż po południu spod kościoła kolejowego przejechał kondukt żałobny. Za trumną ustawiło się kilkadziesiąt motocykli. Rodzina i przyjaciele pożegnali 31-letniego Pawła, który zginał jadąc na motocyklu ul. Królowej Jadwigi. 26 sierpnia jego motocykl zderzył się z oplem insignią, który skręcał w lewo w ul. Emilii Plater. Motocyklista był na miejscu długo reanimowany, ale nie udało się uratować jego życia. Paweł pozostawił w żałobie rodzinę i narzeczoną. – To olbrzymia tragedia. Aż trudno mówić – zaznaczają zgodnie sympatycy dwóch kółek, skupieni w grupie Moto Sącz.