O fatalnym stanie drogi mieszkańcy alarmowali od lat. Nic dziwnego, bo ulica ta nie przeszła gruntownego remontu już od ponad 30 lat. Stan nawierzchni pogarszał fakt, że znajduje się tam groźne osuwisko. Mieszkańcy obawiali się, że kiedyś zupełnie stracą możliwość dojazdu do swoich domów.
Wąska ulica o długości około 200 metrów była też niebezpieczna, bo kierowcy słabo widzieli nadjeżdżający z drugiej strony wzniesienia samochód. Gołym okiem widać też było, że asfalt pęka, co wskazywało na to, że osuwisko pracuje.
W czerwcu 2021 roku do prezydenta trafiła petycja w tej sprawie, pod którą podpisało się kilkadziesiąt osób. Odbyło się też spotkanie z mediami, na którym w imieniu mieszkańców o zajęcie się tematem prosił radny PiS Michał Kądziołka.
Mieszkańcy kilkukrotnie podejmowali nawet samodzielne próby remontu drogi. Obawiali się nie tylko o swoje samochody, ale również o straż pożarną czy karetkę pogotowia, które w razie potrzeby mogłyby mieć problem z dojazdem do ich posesji.
- Były przeprowadzane doraźne remonty, ale ruchome osuwisko cały czas dawało o sobie znać. Udrażniane było również odwodnienie drogi. Na chwilę pomagało, ale były to tylko działania zachowawcze. Musieliśmy to robić, żeby mieszkańcy nie stracili jedynego dojazdu do swoich domów. Organizowaliśmy też spotkania z wojewodą, u którego staraliśmy się o środki, aby wreszcie skutecznie rozwiązać ten problem - mówi dla „Gazety Krakowskiej” radny Kądziołka.
Jak przyznaje prezydent Nowego Sącza rzeczywiście była to olbrzymia szkoda osuwiskowa i trafiało do niego wiele pism od mieszkańców w tym temacie. Dobrą informacją o przyznaniu na ten cel środków podzielił się na swoim profilu w mediach społecznościowych.
- Ta droga zmieniła swój poziom o kilka metrów. Będziemy ją wyrównywać tak, aby mieszkańcy mogli się po tej drodze poruszać bezpiecznie - mówi Adam Konicki, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg.
Aby zadanie można było zrealizować, konieczne było przygotowanie odpowiedniej dokumentacji między innymi karty osuwiskowej, a cały proces trwał kilka lat. Prezydent podziękował za zaangażowanie w temat radnym Koalicji Nowosądeckiej Maciejowi Rogóżowi oraz Jakubowi Prokopowiczowi. Jak komentuje radny Michał Kądziołka „sukces ma wielu ojców”, ale cieszy się, że udało się rozwiązać problem mieszkańców.
- To dla mnie bardzo dobra informacja. To było wiele lat starań naszych parlamentarzystów, radnych, członków zarządu osiedla i mieszkańców. W tej kadencji złożyłem w tej sprawie osiem interpelacji - pierwszą 2 stycznia 2019 roku. Organizowaliśmy też spotkania z mieszkańcami w tej sprawie między innymi z wojewodą, bo był to duży i ważny temat - mówi radny Michał Kądziołka.
Z kolei radny Maciej Rogóż interpelował w tej sprawie do prezydenta w 2022 roku. - Jakiś czas temu mieszkańcy zwrócili się do mnie o pomoc przy tym osuwisku. Stworzyłem odpowiednie pismo, zebrałem podpisy, rozmawiałem z panem prezydentem i to jest efekt naszej dobrej współpracy - mówi Rógóż.
- TOP największych firm w Nowym Sączu i regionie. Za ich cała Polska
- Zagraniczne piękności. Oto żony, dziewczyny i partnerki piłkarzy Sandecji Nowy Sącz
- Plejada gwiazd na otwarciu kliniki medycyny estetycznej w Nowym Sączu
- Sądecki Banksy, czyli Mgr Mors i jego kolejna odsłona „Serialu na Węgierskiej”
- Nieziemskie wnętrza Astro Centrum. "Ten obiekt może zrobić furorę"
- Stworzyła dzieło sztuki z czekolady, masy cukrowej i wódki. Zdobyła Grand Prix
FLESZ - Polacy się starzeją a miasta wyludniają. Jest raport GUS
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?