FLESZ - Czy po zakażeniu covid-19 zyskujemy odporność?
Walka o remizę trwa od lat
W gminie Korzenna od lat toczy się bój. Przedmiotem sporu jest remiza OSP z 86-letnią tradycją należąca do jednostki liczącej 140 członków OSP i MDP. Jednostka do tej pory była też współwłaścicielem dwóch działek- tej, na której stoi budynek oraz drugiej, gdzie znajduje się parking.
Konflikt rozgorzał w 2011 roku, kiedy to wybudowano nową remizę i powstała przy niej osobna jednostka- OSP Korzenna Centrum. Członkowie starej jednostki otrzymali wtedy propozycję korzystania z dwóch garaży i ośmiu metrów kwadratowych magazynów na zasadzie użyczenia do 2018 roku.
Gmina zastrzegła sobie jednak możliwość rozwiązania tej umowy z jednomiesięcznym okresem wypowiedzenia, a w zamian zażądała, aby strażacy zrzekli się darowizny działek, których są współwłaścicielami.
Zdaniem członków OSP Korzenna od kiedy odmówili przyjęcia propozycji gmina robi wszystko, aby stara jednostka przestała istnieć. Jak wynika z ich relacji najpierw remizę odcięto od centralnego ogrzewania, odmówiono podpięcia do kanalizacji, a czynni strażacy i młodzież pozostawali bez zewnętrznego wsparcia ze strony gminy. Otrzymywali tylko środki finansowe na utrzymanie gotowości bojowej.
-W naszym obecnym budynku do dyspozycji mamy salę wykładową, szkoleniową, dwa garaże i magazyny. Wójt chce nam odebrać remizę i działkę, a my chcemy pozostać w swojej remizie. Ten budynek został wybudowany w czynie społecznym, a wszelkie remonty i prace wykonujemy tam sami za swoje pieniądze. Wójt wiele razy próbował nas już stamtąd wypędzić- tłumaczył we wcześniejszej rozmowie z Gazetą Krakowską Janusz Szambelan z OSP Korzenna
Jakiś czas temu poproszono strażaków, aby zrzekli się działek, których są współwłaścicielami. Władze gminy chciały, aby w tym miejscu powstał parking. Strażacy chcieli zrzec się jednej z nich w zamian za doprowadzenie do budynku kanalizacji. Nie udało się jednak dojść w tej kwestii do porozumienia.
Stanowisko gminy jest odmienne
Zdaniem władz gminy informacje o rzekomej nieprzychylności samorządowych władz gminy Korzenna są całkowicie nieprawdziwe. Jak poinformował nas Leszek Skowron, wójt gminy, strażacy nie skorzystali z możliwości przeprowadzenia się do nowego budynku remizy, a także odrzucili ofertę zakupu dla nich samochodu bojowego.
-Jednostka nie zgodziła się także na dofinansowanie swojej działalności z budżetu gminy, tak jak to się dzieje w przypadku innych jednostek w gminie w formie dotacji i zgodnie z jej życzeniem otrzymuje dofinansowanie na podstawie rozliczanych faktur- mówił Skowron
Co do cofnięcia darowizny w opinii przedstawiciela władz gminy, jest ono konsekwencją przygotowanej na wniosek Komisji Budżetowo-Gospodarczej i Komunikacji Rady Gminy opinii prawnej, wskazującej jednoznacznie na nieważność decyzji podjętej za kadencji poprzedniego wójta.
-Jako wójt gminy Korzenna jestem zobowiązany do odzyskania mienia komunalnego. Nie jest to jak przedstawiają strażacy, utrudnianie działalności jednostce, bo z punktu widzenia jej działalności nic się nie zmienia, ale wykonywanie obowiązków nakładanych na mnie przez prawo - dodał wójt
Sprawę rozstrzygnie sąd
W grudniu do członków OSP dotarło wezwanie z oświadczeniem o odwołaniu darowizny działek. Stało się to, bo jak twierdzi wójt, została ona przed laty przekazana im niezgodnie z prawem.
Mimo iż decyzja w tej sprawie zapadła, wójt postanowił kilka dni temu zaprosić strażaków na zabranie, podczas którego miały im zostać przedstawione informacje dotycząca podjęcia decyzji w sprawie wycofania się gminy z darowizny.
-Uznałem, że spotkanie twarzą w twarz to najlepsza forma dyskutowania o tej ważnej sprawie. Chciałem, by druhny i druhowie z OSP Korzenna mieli możliwość uzyskania informacji z pierwszej ręki, zapoznania się w razie potrzeby z dokumentami, czy postawienia pytań, na które chętnie bym odpowiedział- napisał na swoim profilu w mediach społecznościowych wójt Leszek Skowron
Dodał również, że chciał w ten sposób porozumieć się z wszystkimi członkami jednostki, którzy jego zdaniem otrzymują od zarządu nierzetelne informacje.
Strażacy odmówili jednak udziału w spotkaniu. Ich zdaniem organizowanie zgromadzenia w dobie pandemii byłoby niebezpieczne. Wychodząc na przeciw oczekiwaniom strażaków, wójt postanowił spotkać się z nimi za pośrednictwem internetu. Z tego zaproszenia również nie skorzystali.
-Ubolewamy, że dopiero teraz wójt zdecydował się na spotkanie z nami i to nie w celu poprawy sytuacji naszej jednostki, a odebrania nam tego, co przez 86 lat zostało zbudowane i wypracowane- napisali w oświadczeniu na swoim profilu facebookowym strażacy OSP Korzenna
Zaznaczyli jednak, że są gotowi na współpracę oraz spotkanie, ale w innym terminie, kiedy zakończy się pandemia.
Aby walczyć o remizę strażacy zorganizowali również zrzutkę. Zebrane fundusze, które na ten moment opiewają na kwotę prawie 20 tys złotych mają być przeznaczone na adwokata. On pomoże ostatecznie rozstrzygnąć spór między gminą i strażakami.
Kliknij w przycisk "zobacz galerię" i przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE.
Pobierz
Jak korzystać z aplikacji, by otrzymywać informacje z miasta i powiatu? To proste!
Po wejściu w aplikację w prawym górnym rogu w menu wybierz swoje miasto.
Aplikacja jest bezpłatna i nie wymaga logowania. Oprócz standardowych kategorii, z powodu panującej epidemii, wprowadziliśmy zakładkę "koronawirus", w której znajdziesz wszystkie aktualne informacje związane z epidemią.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?