Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kosze na śmieci znikają w Nowym Sączu

Teresa Zielińska
Kosze na śmieci stały się pożądanym towarem w Nowym Sączu
Kosze na śmieci stały się pożądanym towarem w Nowym Sączu fot. Teresa Zielińska
Kosze na śmieci znikają sprzed prywatnych domów w Nowym Sączu. - U mnie ukradli kosz w ubiegłym tygodniu, w nocy z piątku na sobotę - mówi mieszkaniec ul. Fieldorfa Nila. - Pojemnik zwykle jest zabezpieczony w "gnieździe", ale w piątek po śmieci miała przyjechać firma, więc furtka była otwarta. Śmieciarka nie przyjechała, to nie zamykałem "gniazda", sądząc, że odbiorą śmieci następnego dnia.

Nowy Sącz: sprzed domów kradną kosze na śmieci

W sobotę sądeczanin zorientował się, że 120-litrowy kosz na śmieci, zresztą w bardzo dobrym stanie, zniknął w nocy wraz z zawartością. Sprawę zgłosił w spółce Sita. - Oprócz mnie kradzieże koszy zgłaszało wtedy sporo ludzi, tylko że ten "mój" złodziej był o tyle porządny, że nie wyrzucił u mnie śmieci, tak jak to było u innych - dodaje. - Myślę, że ludzie nie chcą kupować pojemników, to ukradną komuś i wystawią jako swój.

Sąsiedzi poszkodowanego mieli więcej szczęścia, ich kosz na śmieci się ostał, ale jak podejrzewają, zapewne dlatego że jest wysłużony i "nie pierwszej świeżości".

Prezes Sity Zbigniew Kowal mówi, że o przypadkach wandalizmu, do jakich czasami dochodziło, słyszał, ale nie doszły do niego sygnały o kradzieżach koszy na śmieci. Jadwiga Dudzik z Sity twierdzi, że firma zabierała pojemniki, jeśli właściciele złożyli rezygnacje. Przy tej okazji zabrano też przypadkowo kilka koszy, ale one zostały ponownie odstawione na swoje miejsce.

- Ja do tej pory nie mam kosza - mówi mieszkaniec osiedla, który jak zapewnia, nie rezygnował z żadnych usług. - A nie sądzę, żeby firma odbierała w nocy śmieci z naszych posesji. Za skradziony kosz, który był dzierżawiony od Sity, firma będzie obciążała właściciela nieruchomości, za nowy pojemnik ok. 100 zł, za stary - 50 zł. - Na razie takiej sytuacji nie mieliśmy.

To, że kosze stały się nagle chodliwym towarem, zauważa prezes Sity Zbigniew Kowal. Ceny pojemników w sklepach znacząco wzrosły. Teraz za kosz o pojemności 120 litrów trzeba zapłacić 120-150 zł, podczas gdy wcześnie wystarczyła połowa tej kwoty.

- Wiele osób poszukuje dzisiaj pojemników, stąd ten skok cen - mówi. - Zwłaszcza osoby, które do tej pory nie miały, mimo obowiązku, podpisanej umowy na odbiór śmieci i którym się to udawało. Teraz są zmuszeni zaopatrzyć się w kosze.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Czy warto kupować dzisiaj mieszkanie?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto