Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Krynica/ Muszyna. Tłumy w sądeckich uzdrowiskach, ale branża turystyczna straty będzie odrabiać latami

Klaudia Kulak
Klaudia Kulak
w miniony weekend tłumy odwiedziły miejscowości uzdrowiskowe
w miniony weekend tłumy odwiedziły miejscowości uzdrowiskowe Damian Radziak
Wydawać by się mogło, że stopniowe odmrożenie gospodarki przyniesie ulgę dla branży turystycznej, która mocno ucierpiała na pandemii. W miniony weekend tłumy odwiedziły sądeckie miejscowości uzdrowiskowe, co powinno pozytywnie wpłynąć na sytuację przedsiębiorców z sektora turystycznego. Ale czy to wystarczy, aby odrobić straty?

FLESZ - Polskie mieszkania w ogonie Europy?

Ruch turystyczny tradycyjnie wzmaga się wiosną. W tym roku jednak stosunkowo niskie temperatury jak na tę porę roku, które utrzymywały się jeszcze początkiem maja sprawiły, że rezygnowano z możliwości wyjazdu na rzecz spędzenia wolnego czasu w domach, do czego wielu z nas zdążyło już się przyzwyczaić. Pierwszy pogodny weekend w tym sezonie i przy okazji częściowe odmrożenie gospodarki wpłynęły na gwałtowne zwiększenie ruchu turystycznego w sądeckich miejscowościach uzdrowiskowych.

-Nigdy wcześniej nie przypuszczaliśmy, że z utęsknieniem wypatrywać będziemy korków na drogach w Krynicy-Zdroju. Duża ilość samochodów teraz jednak cieszy, bo są to ludzie, którzy korzystają z atrakcji turystycznych, zewnętrznych punktów gastronomicznych, noclegów, ale też kupują pamiątki. Cieszymy się, bo przede wszystkim trochę odetchnąć mogą nasi przedsiębiorcy- mówi Daniel Lisak, kierownik biura Krynickiej Organizacji Turystycznej

Deptak wieża widokowa, kolej gondolowa i Jaworzyna Krynicka znów pełne były ludzi, co z pewnością generowało dochody, jednak na to, aby odrobić straty wszyscy będą musili jeszcze poczekać.

-Ciężko na razie mówić o odrabianiu strat, bo sytuacja przedsiębiorców jest katastrofalna. Cieszą się z każdej złotówki wpływu, bo dzięki temu mogą uregulować stare zobowiązania i zadłużenia. Piętnaście miesięcy pandemii bardzo negatywnie wpłynęło jednak na całe społeczeństwo, które musiało żyć w izolacji, dlatego każdy, kto może stara się odreagować spędzając czas w takich miejscowościach jak Krynica-Zdrój. To dla nas szansa - dodaje Lisak

Dodatkowo sądeckie kurorty mają również nadzieję, że zamiast podróży zagranicznych Polacy raczej wybierać będą wczasy w kraju ze względu na problemy z przekraczaniem granic, kwarantanną po powrocie oraz zróżnicowaną sytuacją epidemiologiczną w krajach na całym świecie.

Nieco mniej optymistycznie sytuacja wygląda z perspektywy przedsiębiorców. Jak przyznają, rzeczywiście ruch turystyczny się wzmaga jednak ostrożnie podchodzą do tego co się dzieje obawiając się, że podobnie jak w ubiegłym roku obostrzenia wrócą i wszystko to, co uda się nadrobić, trzeba będzie stracić.

-Na razie wcale nie jest tak kolorowo, jak mogłoby się wydawać. Rzeczywiście ruch turystyczny jest większy, ale wciąż niewielki. Cieszymy się z jakiejkolwiek zmiany, ale wciąż jeszcze są obostrzenia. Mamy dużo telefonów, jednak są to tylko zapytania, a nie rezerwacje- informuje Wiesław Fiut, właściciel jednego z krynickich hoteli

Jak dodaje, przedsiębiorcy działający w uzdrowisku zauważyli również mniejsze zainteresowanie Krynicą-Zdrój. Ich zdaniem jest to spowodowane remontem deptaku, który się tam odbywa oraz konkurencyjna ofertą sąsiednich miejscowości turystycznych.

-Mamy długi i z tego kryzysu, który jest wyjdziemy może za trzy lata. Uważam, że przedwczesny optymizm jeszcze nie jest wskazany. Musimy wstać z kolan, bo zaczynamy sezony od długów. Ze względu na panujące wciąż obostrzenia nie możemy też liczyć na grupy, a jedynie gości indywidualnych, którzy przyjeżdżają tylko w weekendy- dodaje Fiut

Na zainteresowanie ciekawą ofertą turystyczna nie może narzekać Muszyna. Jak przyznaje burmistrz w dwa ostatni weekendy masa turystów odwiedziła miejscowość. Przyciągnęły ich atrakcje, które dla nich tam przygotowano.

-Oblężenie przeżywały ogrody tematyczne, ogrody sensoryczne, a nawet nie wykończony jeszcze rynek. Zdajemy sobie jednak sprawę, że to dopiero początek podnoszenia się z upadku branży turystycznej, bo trzeba odrobić bardzo duże zaległości. Maj to nie jest też okres największego ruchu miejscowościach uzdrowiskowych- zaznacza Jan Golba, burmistrz Muszyny

Jego zdaniem decydującym miesiącem będzie czerwiec, a pomóc w odrabianiu ogromnych strat może całkowite zniknięcie obostrzeń. Wtedy możliwa byłaby poprawa sytuacji.

-Takie weekendy pełne turystów mogą jedynie załagodzić negatywne skutki, a przedsiębiorcy pozyskać środki na prowadzenie działalności. Branża odbudowywać się będzie jednak jeszcze długo -dodaje Golba

Kliknij w przycisk "zobacz galerię" i przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE.

Pobierz

Jak korzystać z aplikacji, by otrzymywać informacje z miasta i powiatu? To proste!
Po wejściu w aplikację w prawym górnym rogu w menu wybierz swoje miasto.

Aplikacja jest bezpłaatna i nie wymaga logowania. Oprócz standardowych kategorii, z powodu panującej epidemii, wprowadziliśmy zakładkę "koronawirus", w której znajdziesz wszystkie aktualne informacje związane z epidemią.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto