Przez ponad trzy lata w niektórych krynickich lokalach można było uraczyć się nie tylko wódką i zakąską czy kuflem piwa. Kwitł także handel narkotykami, który wkrótce będzie miał swój finał na sali sądowej.
Sądecki prokurator okręgowy zamknął śledztwo trzema aktami oskarżenia, które objęły 36 osób. Oskarżeni usłyszeli zarzuty związane z różnego kalibru przestępstwami narkotykowymi - począwszy od dilerki po posiadanie substancji niedozwolonych.
Głównymi oskarżonymi są Krzysztof G. oraz Sebastian C. którzy ze sprzedaży uczynili intratny biznes. Grozi im kara do dziesięciu lat więzienia. Mieli w swojej handlowej ofercie amfetaminę, extazy i marihuanę.
- Krzysztof G. zaopatrywał się w narkotyki na Śląsku. Sprzedawał je od grudnia 2007 r. do grudnia 2008 r. Sebastian C. zajmował się rozprowadzaniem narkotyków od listopada 2005 r. do połowy stycznia 2009 r. - relacjonuje Beata Stępień - Warzecha, rzeczniczka prokuratury.
Wraz z Krzysztofem G. i Sebastianem C. przed sądem staną 34 osoby, które kupowały od nich towar, aby odsprzedać dalej, skorzystać samemu lub udostępnić komuś nieodpłatnie. Za nieodpłatne dzielenie się narkotykami można trafić do więzienia na trzy lata.
Na jaką skalę był to biznes? Aby sobie to uświadomić wystarczy umieć dzielić... Dilerska działka marihuany waży od pół do jednego grama. Jednemu z oskarżonych przypisuje się "upłynnienie"przynajmniej kilograma, a więc tysiąca działek. Tabletki extazy sprzedawał w setkach. Czarnorynkowa wartość narkotyków którymi handlował liczy się w dziesiątkach tysięcy złotych.
Nie jest wykluczone, że to jeden z ostatnich w regionie procesów narkotykowych z oskarżeniem na taką skalę z uwagi na propozycje ministerstwa sprawiedliwości, aby posiadanie niewielkich ilości narkotyków nie było karane. Taki eksperyment od tego roku wprowadzili Czesi. Stojąc już na cieszyńskim moście krok poza terytorium Polski można legalnie posiadać m.in. 15 gr.marihuany i 2 gr. amfetaminy.
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?