FLESZ - Pomoc dla firm od 1 lutego
Krynica z przełomu 2020 i 2021 roku nie przypomina tego samego miejsca, do którego chętnie przyjeżdżali turyści z całej Polski. Dla mieszkańców, którzy w większości otrzymują się bezpośrednio lub pośrednio z turystyki, to widmo rychłego bankructwa. To właśnie część z nich 14 stycznia spotkała się pod Pijalnią Główną na krynickim deptaku, bo jak wspólnie przyznają nie mają już za co utrzymywać swoich działalności, płacić pracownikom lub po prostu żyć. Kryniccy przedsiębiorcy, podobnie jak ci z Zakopanego (tzw. Góralskie Veto) domagali się otwarcia turystyki: hoteli, restauracji i stoków. Takie decyzje jednak nie zapadły, a oni nie zdecydowali się jak np. w Zakopanem czy Koninkach otwierać swoich biznesów wbrew rozporządzeniom.
W interesie krynickich przedsiębiorców i pracowników branży turystycznej stanęli radni. Najpierw wysłali list do burmistrza Piotra Ryby z prośbą o wsparcie dla branży (m.in. zwolnienie z podatku), potem czterostronicowe pismo do wicepremiera Jarosława Gowina. W liście jest m.in. propozycja, aby hotelarze, właściciele gastronomi czy stoków mogli liczyć na wsparcie rzędu 75-proc. utraconych dochodów, co pozwoliłoby im utrzymać zatrudnienie czy płynne spłacanie kredytów i co miesięcznych innych należności.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?