Krynica-Zdrój. „Sądeckie Krupówki” pełne turystów. Długi weekend czerwcowy będzie udany dla branży turystycznej. ZDJĘCIA

- Krynica robi wszystko, żeby być atrakcyjną turystycznie. Kończymy prace kosmetyczne na deptaku. Mamy się czym chwalić. Wieża widokowa na Słotwinach, gondola na Jaworzynę Krynicką, kolejka na Górę Parkową, Ogrody Żywiołów, tężnia solankowa, trasy rowerowe po górach - wylicza Piotr Ryba, burmistrz Krynicy-Zdroju. - Jak widać to procentuje, bo turystów w uzdrowisku z dnia na dzień przybywa.

Potwierdza się to w danych Krynickiej Organizacji Turystycznej.

- Jesteśmy mile zaskoczeni, że mimo trudnej sytuacji ogólnoświatowej, turyści wybrali polskie kierunki. Ceny paliwa rosną, więc wiele osób zdecydowało się ten długi weekend czerwcowy spędzić na miejscu - uważa Daniel Lisak z Krynickiej Organizacji Turystycznej. - Szacujemy, że średnie obłożenie na Boże Ciało i długi weekend osiągnie 90 proc.

W Krynicy są też takie obiekty, gdzie pokoje zostały wykupione w stu procentach.

- Długi weekend zapowiada się rewelacyjnie. Właściwie został nam jeden pokój przez to, że goście zrezygnowali przez chorobę. Ale myślę, że i on nie zostanie pusty - przyznaje Joanna Kuźniacka z Hotelu Jan w Krynicy-Zdroju.

Również tegoroczne wakacje zapowiadają się bardzo dobrze dla branży turystycznej. Na brak gosci nie będą narzekać hotelarze, czy restauratorzy.

- Mogą okazać się one rekordowe dla Krynicy. Już teraz od 1 lipca, do połowy września jest wysokie obłożenie. W niektórych obiektach nawet nie ma miejsc – podkreśla Daniel Lisak z KOT. - Nie należy się jednak zniechęcać. Gdy po wykonaniu kilku telefonów nie uda się znaleźć noclegu, można o pomoc zwrócić się do nas.

Wystarczy wysłać maila do Krynickiej Organizacji Turystycznej z prośbą o znalezienie noclegu w wybranym przez nas terminie. Należy podać jak najwięcej informacji co do wymagań, jakie chcemy by obiekt spełniał i czy to pobyt z wyżywieniem, czy bez oraz zakres cenowy.

- My wówczas jednym mailem przekierowujemy do całej branży to zapytanie i w bardzo szybkim czasie otrzymujemy konkretne oferty - wyjaśnia Lisak.

FLESZ - 5-dniowy tydzień pracy odejdzie do lamusa?