Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Krynica-Zdrój. Słynna figurka jamnika wróci do Parku Dukieta. Pięć lat temu zniknęła w tajemniczych okolicznościach

Joanna Mrozek
Joanna Mrozek
Zdjęcie wykonane w 2006 roku. Każdy kto odwiedzał Krynicę musiał mieć zdjęcie ze słynnym jamnikiem
Zdjęcie wykonane w 2006 roku. Każdy kto odwiedzał Krynicę musiał mieć zdjęcie ze słynnym jamnikiem archiwum prywatne
Pomnik pieska - jamnika w Parku Dukieta w Krynicy-Zdroju stał się symbolem uzdrowiska, choć tak na prawdę nikt do końca nie wie, jaka historia wiąże się z jego powstaniem. Jak się okazuje pierwotna figurka zniknęła pięć lat temu podczas modernizacji parku. Mieszkańcy chcieli powrotu pieska, ten w odnowionej wersji pojawi się jeszcze w tym roku.

Jamnik w Parku Dukieta miał swoje miejsce od wielu lat. Nie ma chyba mieszkańca Krynicy, który nie miałby zdjęcia ze słynnym zwierzakiem i ulubieńcem najmłodszych. Fotografowały się z nim pokolenia. Jeszcze pięć lat temu podczas modernizacja parku symbol uzdrowiska zaginął w tajemniczych okolicznościach.

- On był od zawsze wpisany w krajobraz krynickiego deptaku, wszystkie dzieci, wszyscy rodzice i dziadkowie mieli przynajmniej jedno zdjęcie przy tym pomniku. Cieszymy się, że piesek wróci na swoje miejsce, teraz będzie chyba z jeszcze większym sentymentem odwiedzany, ale też zostanie otoczony aurą tajemniczości ze względu na historię związaną z jego zaginięciem i powrotem. To chyba będzie główny punkt fotograficzny - mówi "Gazecie Krakowskiej" Daniel Lisak, szef Krynickiej Organizacji Turystycznej.

Od lat do Lisaka docierały sygnały i pytania od turystów, ale w większości to mieszkańcy Krynicy-Zdroju zabiegali o jego powrót. Wielu z sentymentem patrzyło na pamiątkowe fotografie i zastanawiało się, co stało się z psem.

- Zaginął jeszcze w poprzedniej kadencji, nie ma pojęcia co się stało, czy go ktoś zniszczył, a może został uszkodzony przez wykonawcę? - mówi nam burmistrz Piotr Ryba. Pierwotny pomnik nie został odnaleziony, dlatego jego miejsce zajmie nowy odlew. Niektórzy zwracają uwagę, że nowy różni się od swojego poprzednika, ale wszyscy cieszą się, że jamnik na nowo zagości w uzdrowisku.

- Mam - nie przesadzam - dziesiątki zdjęć z dzieciństwa z tym pomnikiem. Bardzo brakowało go w parku, z pewnością kilka pokoleń ma wobec niego podobny sentyment - napisała pani Beata pod postem burmistrza.

Jamnik powróci do Parku Dukieta w tym roku

Jak się okazuje ponowne umieszczenie figurki psa w Parku Dukieta wcale nie było takie łatwe. Teren wpisany jest do rejestru zabytków, na jakiekolwiek prace w tym obszarze zgodę musi wydać konserwator.

- Właśnie otrzymałem pozwolenie konserwatorskie na budowę postumentu z figurą pieska. Pozostaje zgłoszenie prac w Starostwie Powiatowym i jeszcze w tym roku piesek wróci na swoje miejsce - dodaje burmistrz.

Skąd tak na prawdę wziął się piesek i czy wiąże się z nim jakaś konkretna historia? Na to pytanie nie udało się nam uzyskać odpowiedzi. Osoby, z którymi rozmawialiśmy, mieszkają od lat w Krynicy jednak nie znają okoliczności umieszczenia figurki. W żadnych źródłach nie ma też na ten temat informacji. Historia owiana jest tajemnicą, jednak jeśli są osoby, które znają fakty z tym związane mogą skontaktować się z autorem tekstu.

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto