Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ksiądz Jan Piotrowski zostanie biskupem pomocniczym diecezji tarnowskiej

Anna Oskierko
Ksiądz Jan Piotrowski (w środku) będzie odtąd pracował w Tarnowie, jako pomocnik bpa Jeża
Ksiądz Jan Piotrowski (w środku) będzie odtąd pracował w Tarnowie, jako pomocnik bpa Jeża Fot. Grzegorz Golec
- Byłem zwykłym proboszczem, aż tu nagle spotkała mnie niespodzianka - uśmiecha się ksiądz Piotrowski. Dodaje, że na wieść o papieskim mianowaniu nie dał ponieść się emocjom.- Tylko wewnątrz mojej głowy pojawiało się pytanie - dlaczego właśnie ja? Przecież to liczne duszpasterstwo, można było wybierać spośród ponad 1500 osób - mówi skromnie nowy biskup pomocniczy diecezji tarnowskiej.

- Kandydat na biskupa musi posiadać wiele zalet i cieszyć się zaufaniem - mówi Ryszard Nowak, rzecznik kurii biskupiej. - Zanim zostanie powołany, nuncjusz papieski zasięga opinii wielu osób duchownych i świeckich. O dalszych losach zgłoszonego kandydata decyduje kongregacja watykańska, a ostateczną decyzję podejmuje sam papież.

Ksiądz Jan Piotrowski przyznaje, że cieszy się z wyróżnienia przez Ojca Świętego, ale smutno mu, że opuszcza parafię w Nowym Sączu. - Muszę podjąć zadanie ze względu na posłuszeństwo, ale będę tęsknił za moją parafią. Było mi tu bardzo dobrze. Może aż za dobrze i dlatego muszę teraz podjąć nowe wyzwania - mówi ksiądz.

Jak sam przyznaje, niezależnie od tego, czym się zajmuje, nie zmienia się jego motto życiowe: "W miłości głosić ewangelię". - To hasło przyświecało mi, gdy byłem na misjach w Kongo i w Peru, a także podczas codziennej pracy duszpasterskiej w Nowym Sączu. Teraz też tak będzie - zaznacza ks. Piotrowski.

Jak informuje Ryszard Nowak, gdy po świętach ksiądz Piotrowski przeniesie się do Tarnowa, będzie go czekało wiele obowiązków. - Diecezja jest duża. Mamy 451 parafii, liczne ruchy i stowarzyszenia, które oczekują obecności biskupa - mówi Ryszard Nowak.

Parafianie i księża z sądeckiej bazyliki wspierają nowego biskupa i cieszą się z jego awansu. - Wspaniale, że ksiądz został w ten sposób doceniony - mówi emeryt Stanisław Basiaga.- Jako proboszcz spisywał się doskonale, więc pewnie, jako biskup także będzie świetny. Trochę szkoda, że gdy tylko przyzwyczajamy się do proboszcza, biorą go do Tarnowa.

Biskup ordynariusz, Andrzej Jeż, również służył wcześniej w parafii św. Małgorzaty. - Parafia może się wydawać "wylęgarnią biskupów", ale to tylko zbieg okoliczności - wyjaśnia Ryszard Nowak. - Liczą się kwalifikacje, walory osobiste i świętość życia. Ksiądz Piotrowski już przygotowuje się do przeprowadzki. Sącz opuści zaraz po Bożym Narodzeniu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Giganci zatruwają świat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto