Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Limanowa. Rodzice napisali list otwarty do premiera. Domagają się przywrócenia nauki stacjonarnej w szkołach

Klaudia Kulak
Rodzice uczniów limanowskich szkół podpisują się pod listem otwartym
Rodzice uczniów limanowskich szkół podpisują się pod listem otwartym Pixabay/ HW
Rodzice uczniów limanowskich szkół podpisują się pod listem otwartym, który ma trafić do premiera Mateusza Morawieckiego. Domagają się przywrócenia stacjonarnej działalności szkół i natychmiastowego otwarcia placówek dla dzieci oraz młodzieży w każdym wieku. Swoje podpisy złożyło już prawie 1 500 osób, które zadeklarowały w ten sposób swój sprzeciw względem trwającej już od prawie roku przerwy w nauce stacjonarnej.

FLESZ - Polskie mieszkania w ogonie Europy?

Inicjatorką akcji jest mieszkanka Limanowej, która uważa, że dzieci w wieku szkolnym płacą zbyt wysoką cenę za walkę z pandemią. Jak przyznaje, akcja nie ma na celu dyskusji na temat pandemii czy polityki, a jedynie zwrócenie uwagi na problemy, z którym mierzą się dzieci oraz ich rodzice. To sprzeciw rodziców wobec obarczania odpowiedzialnością i dotkliwymi w skutki restrykcjami najbardziej delikatnej i bezbronnej grupy obywateli – dzieci i młodzieży.

- Ten list powstał z poczucia frustracji i bezsilności. Nie rozumiem, dlaczego luzowanie obostrzeń rozpoczynane jest od otwierania galerii handlowych czy stoków. Też z tych miejsc korzystam i cieszę się, że tej zimy mogłam pojechać na narty. Uważam jednak, że otwarcie szkół powinno być priorytetem. Możemy pójść do fryzjera, kosmetyczki, kościoła, a nawet do galerii handlowej, a dzieci już prawie od roku nie mogą chodzić do szkoły. To dziwi szczególnie obserwując inne kraje, gdzie również są obostrzenia, ale powrót dzieci do szkół jest pierwszym krokiem - mówi pani Halina, inicjatorka akcji i autorka listu otwartego

Jak dodaje, tym działaniem chciała zwrócić uwagę na problemy, z którymi mierzą się dzieci w wielu aspektach funkcjonowania. Uważa, że nauka zdalna odbija się bowiem bardzo mocno na ich edukacji, rozwoju społecznym i zdrowiu psychicznym. Nauczanie przez internet jej zdaniem nie jest w stanie zastąpić bezpośredniego kontaktu z nauczycielem, podobniej jak kontakt przez komunikatory z rówieśnikami nie może zastąpić interakcji zachodzących między dziećmi w relacjach bezpośrednich. 

- Mam ogromny szacunek do wysiłku, jaki wkładają nauczyciele w edukację zdalną naszych dzieci, ale uważam, że to zaledwie namiastka tego czego dzieci uczą się przebywając razem w szkole – dodaje

Zwolenniczką powrotu do nauczania stacjonarnego przynajmniej części uczniów jest również dyrektor Szkoły Podstawowej nr 1 w Limanowej. 

- Zależy mi na tym, aby dzieci wróciły do szkoły. Jeśli nie wszystkie, to przynajmniej klasy, które przygotowują się do egzaminów. Najbardziej poszkodowani w tej sytuacji są uczniowie klasy siódmej i ósmej - zaznacza dyrektor placówki Kazimiera Zięba

Nauka zdalna niesie też szereg negatywnych konsekwencji dla zdrowia fizycznego dzieci, które wiele godzin muszą spędzać przed ekranami komputerów. Jak przyznaje Agnieszka Wideł-Frączek, która jest fizjoterapeutką i mamą jednego z uczniów limanowskiej szkoły w swojej pracy zawodowej zauważyła również pogłębienie się problemu wad postawy u dzieci.

- U pacjentów, którzy uczestniczyli w zajęciach fizjoterapeutycznych jeszcze przed pandemią można zauważyć pogorszenie sytuacji zdrowotnej. Postawa, którą przyjmujemy siedząc przed komputerem jest szkodliwa zarówno dla dzieci, jak i dorosłych, ale nasze kręgosłupy są już ukształtowane. Dzieci natomiast będą musiały zmierzyć się z ogromnym problemem, bo kości nie są w prawidłowy sposób obciążane. To co się stało w ciągu roku nauki zdalnej może okazać się nie do odpracowania- wyjaśnia Wideł – Frączek

Sporym problemem jest również fakt, że dzieci bardzo często zostają same w domu w czasie, gdy ich rodzice muszą pracować. Wielu z nich nie może pozwolić sobie na rezygnację z pracy ze względu na zobowiązania zawodowe, ale również finansowe. 

- Kiedy rodzice wychodzą do pracy, dziecko nie ma się do kogo odezwać. Internet i gry niezastąpią kontaktów z równieśnikami. To wszystko prowadzi do tego, iż dzieci stają się bardzo wycofane w kontaktach międzyludzkich - dodaje pani Agnieszka

Jeśli pod petycją uda się zebrać 2 000 podpisów dokument przesłany zostanie bezpośrednio do kancelarii premiera. Rodzice mają nadzieję, że ich apel zostanie wysłuchany i ich dzieci będą mogły wrócić do szkół. 

- Cieszę się z każdego podpisu pod petycją i wiem, że inicjatywę popierają rodzice wszystkich dzieci od 4 klasy szkoły podstawowej wzwyż, a teraz również rodzice dzieci klas 1- 3. Nie zgadzamy się, aby stacjonarna działalność szkół była na ostatnim miejscu w kolejce luzowania obostrzeń. Z całym szacunkiem do wysiłków włożonych w rozwój edukacji zdalnej żądamy otwarcia szkół - dodaje inicjatorka akcji

Kliknij w przycisk "zobacz galerię" i przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE.

Pobierz

Jak korzystać z aplikacji, by otrzymywać informacje z miasta i powiatu? To proste!
Po wejściu w aplikację w prawym górnym rogu w menu wybierz swoje miasto.

Aplikacja jest bezpłatna i nie wymaga logowania. Oprócz standardowych kategorii, z powodu panującej epidemii, wprowadziliśmy zakładkę "koronawirus", w której znajdziesz wszystkie aktualne informacje związane z epidemią.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto