MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Lo Bianco załatwiła nas rozegraniem

Rafał Kamieński
Anna Witczak wraz z koleżankami skupiła sie teraz na lidze
Anna Witczak wraz z koleżankami skupiła sie teraz na lidze MKS MUSZYNINKA/STANISŁAW ROZPĘDZIK
Rozmowa z siatkarką Banku BPS Muszynianki Fakro Muszyna i reprezentantką Polski Anną Witczak.

Nie można było zagrać pierwszego seta z Volleyem tak, jak trzech ostatnich?

Może i było można, ale w końcu grałyśmy z Volleyem Bergamo. Włoszki wiedziały, że ten set będzie kluczowy, co zresztą nie było żadną tajemnicą i dla nas. Naskoczyły na nas od pierwszych minut i udało się im zrealizować swoje założenia taktyczne. Byłyśmy na taki bezkompromisowy atak przygotowanie, ale to po prostu klasowy rywal, który nie wypuścił szansy z rąk.

Losowanie mogło być łaskawsze, do fazy play-off awansowało wiele zespołów będących w zasięgu Muszynianki.
Pewnie tak. Volley było nie było, to obrońca trofeum, zresztą zdobywał go niejednokrotnie. Pierwszy mecz, też był bardzo ciężki, ale jeśli gra się z jedną z najlepszych ekip w Europie, a może i na świecie nikt nie spodziewa się łatwizny i farta. Były po prostu lepsze. Musimy wyciagnąć wnioski, a teraz skupimy się na lidze i pucharach.

Jaki element siatkarskiego abecadła zaważył najbardziej na wyniku?
Volley w każdym elemencie jest świetny i trudno tu mówić o słabych punktach. W meczu czwartkowym w pierwszym secie zadecydował wydaje mi się ich świetny odbiór. Nie miały problemów z nasza zagrywką. To sprawiło, że Lo Bianco nie miała żadnych kłopotów z dokładnym rozegraniem. Mogła grać warianty jakie jej się tylko zamarzyły, a że w tym co robi jest świetna, my nie zdążałyśmy dokładnie ustawić bloku. Ortolani to zawodniczka, która wie, co zrobić z dokładnie wystawioną piłką.

Teraz zespół będzie mógł nieco psychicznie odsapnąć mając LM z głowy?
O wielkim odpoczynku nie ma mowy. Wracamy do ligi, która też nie jest łatwa. Drużyny niżej notowane niż my będą chciały nam zadanie utrudnić. W lidze jest wiele świetnych młodych i utalentowanych zwodniczek, którym w sukurs idą doświadczone. Jednym słowem nie będzie łatwo.

Pojawił się trzeci kontrkandydat do mistrzostwa mianiowice MKS Dąbrowa Górnicza...
No tak mecze z nami zagrały na mega zaangażowaniu. Uważam jednak, że jesteśmy zespołem bardziej doświadczonym. Te dwa mecze wygrały właściwie wolą walki. Nasza w tym głowa, by nie dopuszczać już do takiego scenariusza.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świątek w finale turnieju w Rzymie!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto