Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Małopolska. Oddziały pediatryczne przepełnione. Szpitale będą raportować o liczbie wolnych miejsc

Patrycja Dziadosz
Patrycja Dziadosz
Żeby usprawnić pracę szpitali, wojewoda małopolski chce, by lecznice dwa razy dziennie raportowały o stanie zajętości miejsc pediatrycznych
Żeby usprawnić pracę szpitali, wojewoda małopolski chce, by lecznice dwa razy dziennie raportowały o stanie zajętości miejsc pediatrycznych Krzysztof Kapica
Grypa, COVID-19, biegunki i inne infekcje - krakowskie oddziały pediatryczne są przepełnione. Żeby znaleźć miejsce niejednokrotnie mali pacjenci muszą być odsyłani do ościenny powiatowych szpitali, a lekarz dyżurny, by znaleźć dla niego wolne miejsce, musi wykonać kilkanaście telefonów. To wszystko powoduje długi czas oczekiwania i frustrację wśród pozostałych pacjentów. Dlatego też, żeby usprawnić pracę szpitali, wojewoda małopolski chce, by lecznice dwa razy dziennie raportowały o stanie zajętości miejsc pediatrycznych.

Huśtawka pogodowa i nagłe zmiany temperatur w ostatnim czasie spowodowały znaczny wzrost zachorowań wśród dzieci. Po pomoc do lekarzy zgłaszają się rodzice z dziećmi z różnymi infekcjami o podłożu zarówno bakteryjnym, jak i wirusowym. Chodzi np. o zapalenia płuc, odwodnienia i biegunki, ale także przedłużające się stany gorączkowe.

- Obecnie nie możemy powiedzieć, żeby dominował jeden, konkretny wirus odpowiedzialny za wzrost liczby pacjentów. Dobowo, w trakcie jednego dyżuru przyjmujemy średnio 40-60 dzieci z infekcjami o różnym podłożu - mówiła nam w ubiegłym tygodniu dr Katarzyna Hrnčiar pediatra z Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie-Prokocimiu.

Łóżka szpitalne obłożone są w 100 proc., a nawet ponad stan

Liczba małych pacjentów wymagających leczenia szpitalnego jest tak duża, że w Wojewódzkim Szpitalu Dziecięcym im. św. Ludwika w Krakowie zdecydowano się na zamianę łóżek diagnostycznych na łóżka oddziałowe. Zwiększono także liczbę dostawek, przez co niektóre łóżka muszą być stawiane także na korytarzach.

Małych pacjentów bardzo szybko przybywa także w innych placówkach w regionie. Jak przyznają lekarze, rotacja dzieci na oddziałach szpitalnych jest naprawdę duża. Medycy na pediatrii starają się jak najszybciej wypisywać te dzieci, które z chorobą mogą poradzić sobie w warunkach domowych. Wszystko po to, by zwalniać miejsca dla kolejnych potrzebujących chorych.

- Generalnie każdy nasz dyżur to jest walka o miejsce dla pacjentów, którzy tej hospitalizacji absolutnie wymagają. W ostatnim czasie bardzo rzadko wolne łóżko udaje się znaleźć w Krakowie, dlatego odsyłamy dzieci do szpitali w całym regionie - np. w Bochni, Brzesku czy Myślenicach - po prostu tam, gdzie w danej chwili jest wolne miejsce - tłumaczyła nam dr Hrnčiar.

Nawał pacjentów oraz brak wolnych miejsc w szpitalach pediatrycznych powodują, że czas oczekiwania na SOR może wydłużać się nawet do kilku godzin. By znaleźć szpital, który zgodzi się przyjąć małego pacjenta, niejednokrotnie trzeba wykonać nawet kilka telefonów. Potem trzeba zamówić transport i wypełnić kilka dodatkowych dokumentów – to wszystko zajmuje czas i powoduje narastająca frustrację w poczekali, wśród pozostałych pacjentów, którzy niecierpliwią się, że czas oczekiwania jest tak długi.

Raporty dwa razy dziennie

Trudna sytuacja na oddziałach pediatrycznych w Małopolsce była jednym z tematów poniedziałkowego (red. 14.11) spotkania u wojewody, na które zostali zaproszeni dyrektorzy lecznic z regionu oraz ordynatorzy oddziałów pediatrycznych. Pokłosiem rozmów jest podjęta przez wojewodę małopolskiego Łukasza Kmitę decyzja, by szpitale dwa razy dziennie wysyłały raporty o liczbie wolnych łóżek pediatrycznych.

- To rozwiązanie już było wprowadzone w ubiegłym roku i wówczas jak najbardziej się sprawdziło. Dlatego też, również teraz postanowiliśmy po nie sięgnąć. Takie raporty w sposób przejrzysty będą pokazywały w jakiej placówce są jeszcze wolne miejsca i zdecydowanie ułatwią przekierowywania pacjentów - tłumaczy Maksymilian Kosowski z biura prasowego Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego.

Raporty dotyczące liczby wolnych łóżek na pediatrii mają być wysyłane dwa razy dziennie. Lekarze przypominają, że w okresie zwiększonej zachorowalności warto unikać dużych skupisk - hipermarketów czy dużych sal zabaw. Popularne i często znajdujące się w takich miejscach kulki bardzo często są siedziskiem bakterii.

Czy opłaca się jeździć elektrykiem?

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Małopolska. Oddziały pediatryczne przepełnione. Szpitale będą raportować o liczbie wolnych miejsc - Gazeta Krakowska

Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto