Miasto nie odkupi od Sądeckich Wodociągów stacji ładowania pojazdów

FLESZ - Polscy kierowcy łamią przepisy. Także w Europie.

Stacja ładowania pojazdów elektrycznych stanęła na rynku w październiku 2018 roku tuż obok miejskiego parkingu. Sądeckim Wodociągom udało się wybudować dzięki współpracy z Instytutem Technicznym Państwowej Szkoły Zawodowej w Nowym Sączu. Co ciekawe stacja zasilana jest energią elektryczną wytwarzaną w oczyszczalni ścieków, a przez trzy miesiące można było z niej korzystać bezpłatnie, podobnie jak z miejsca parkingowego.

31 stycznia stacja ładowania pojazdów elektrycznych na nowosądeckim rynku została wyłączona. Ma to związek z decyzją prezydenta Nowego Sącza Ludomira Handzla dotyczącą likwidacji parkingu na płycie rynku.

– Trwają prace nad przeniesieniem stacji ładowania pojazdów elektrycznych w inne miejsce – informuje Sławomir Rajski, wiceprezes zarządu Sądeckich Wodociągów.

Sądeckie Wodociągi zaproponowały Urzędowi Miasta Nowego Sącza odkupienie stacji, którą wyceniono na 25 tys. zł netto.

- Urząd Miasta Nowego Sącza nie przychylił się do przyjęcia oferty. W chwili obecnej dostępne są urządzenia cenowo porównywalne lub tańsze, a także bardziej zaawansowane technologicznie. Propozycja złożona przez Spółkę Sądeckie Wodociągi, zakładająca odkup stacji ładowania za kwotę 25 361,42 zł jest zatem niekorzystna – zaznacza Jakub Pędzich z Biura Prasowego Urzędu Miasta Nowego Sącza.

Rzecznik prezydenta dodaje również, że obowiązek montowania stacji ładowania pojazdów nie będzie w najbliższych latach dotyczył Nowego Sącza, jako miasta poniżej 100 tys. mieszkańców. Nie bez znaczenia jest również fakt, że stacja jest już po okresie gwarancyjnym.

Na razie jeszcze Sądeckie Wodociągi nie wskazały miejsca, gdzie stanie przeniesiona stacja. Spółka sama w swojej flocie dysponuje pięcioma autami elektrycznymi.