Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy os. Łazy są odcięci od świata. Droga została zamknięta

Tatiana Biela
Tatiana Biela
Nawet zrobienie zwykłych zakupów sprawia nam poważny problem - mówią mieszkańcy osiedla
Nawet zrobienie zwykłych zakupów sprawia nam poważny problem - mówią mieszkańcy osiedla fot. Katarzyna Tokarczyk
Około 30 mieszkańców osiedla Łazy w Marcinkowicach jest całkowicie odciętych od świata. Droga prowadząca do ich domów została zamknięta przez nadzór budowlany, a dostępu do osiedla nie mają nie tylko samochody prywatne, ale również karetka pogotowia czy straż pożarna.

Renata Domagała mieszka na os. Łazy. Ma chorego męża, który jest pod dwóch poważnych wypadkach i często potrzebuje konsultacji lekarza.

- W jaki sposób mam zawieźć męża do przychodni, skoro nie mogę skorzystać z samochodu - pyta i dodaje, że mąż nie jest w stanie się poruszać o własnych siłach.

Problemem dla mieszkańców jest nie tylko dojazd do lekarza, ale nawet zrobienie zwykłych zakupów.

- Codziennie musimy pokonywać na piechotę około 5 km - mówi Wanda Iwańska.

Mieszkańcy za swoje kłopoty obwiniają władze gminy, które ich zadaniem od lat lekceważą największy problem osiedla Łazy.

Przejazd przez kamieniołom

Jeszcze do niedawna mieszkańcy, aby dostać się do domów korzystali z gminnej drogi przebiegającej przez kamieniołom w Klęczanach.

- Jeździliśmy pomiędzy ciężarówkami i ciężkim sprzętem pracującym w kamieniołomie, w błocie i kurzu - wyjaśnia Renata Domagała.

Dodaje, że to było jedyne wyjście z sytuacji, bo nie mieli innego dojazdu.

Ponieważ przejazd przez kamieniołom był niewygodny i przede wszystkim niebezpieczny, władze gminy na prośbę mieszkańców utwardziły bok drogi przebiegającej przez wyrobisko.

- Byliśmy zadowoleni, bo naprawdę dobrze nam się jeździło - mówi Janina Olesiak.

Ponieważ przejazd tą trasą kolidował z pracami w kamieniołomie władze zdecydowały się na budowę nowej drogi od strony Marcinkowic. Obiecały również, że dopóki nowy odcinek nie zostanie oddany do użytku, nie zamkną dotychczasowego przejazdu.

Budowa nowej drogi

Zgodnie obietnicą władze gminy przystąpiły do budowy nowej, bezpiecznej drogi. Wcześniej podpisały porozumienia z właścicielami i spadkobiercami gruntów całej długości przyszłej drogi. - Niestety, gmina ostatecznie nie wykupiła od nas tych gruntów - opowiada Wanda Iwańska.

Ponadto, gmina poinformowała mieszkańców, że nie będą mogli również korzystać z dotychczasowej trasy wiodącej przez kamieniołom.

To trudna sprawa

Bernard Stawiarski przyznaje, że mieszkańcy Łazów już od 13 lat przychodzą do gminy w sprawie budowy nowej drogi. Wójt wyjaśnia jednak, że jest to trudny temat m.in. z powodu ukształtowania terenu. Władze gminy chciały rozwiązać problem budując nową drogę, ale już po rozpoczęciu budowy, ktoś złożył doniesienie do Nadzoru Budowlanego. Nadzór zamknął drogę, zaś na wjeździe stanął szlaban. Jak tłumaczy Stawiarski, stało się to na dwa tygodnie przed podpisaniem kontraktu notarialnego z właścicielami gruntów i wypłaceniem im pieniędzy.

Wszystko zależy od nadzoru

Mieszkańcy Łazów złożyli w Radzie Gminy pismo, w którym proszą o przywrócenie na czas budowy nowej drogi, przejazdu przez Kamieniołom. Jeśli ich postulat nie zostanie spełniony, złożą doniesienie do prokuratury o narażeniu przez wójta Chełmca ich życia i zdrowia.

Z kolei wójt zapewnia, że budowa nowej drogi ruszy, jak tylko nadzór wyda zgodę na kontynuowanie prac.

- Mamy na to środki w gminnym budżecie - zapewnia.

WIDEO: Zbawienie dla pieszych, rowerzystów i niewidomych. Bezgłośne samochody elektryczne i hybrydowe będą wydawać dźwięki

Źródło: TVN Turbo/x-news

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Mieszkańcy os. Łazy są odcięci od świata. Droga została zamknięta - Gazeta Krakowska

Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto