Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy Skrudziny mają już odblaski. Są bezpieczni na drodze

Wojciech Chmura
Stanisław Śmierciak
Od września obowiązuje nakaz noszenia odblasków dla pieszych idących po drogach. Odblaskowy Patrol Gazety Krakowskiej wraz z policją i uczniami rozdawał opaski i ulotki.

W piątek w Skrudzinie gm. Stary Sącz, ruszyła nasza akcja redakcyjna Odblaskowy Patrol Gazety Krakowskiej. Polega na rozdawaniu opasek i breloczków odblaskowych oraz ulotek informujących o tym, że takie elementy na ubraniu mogą pieszym idącym o zmierzchu po nieoświetlonych drogach mogą ratować życie.

W naszą akcję włączyła się rozdając ulotki sądecka policja realizująca swój program bezpieczeństwa na drogach, grono pedagogiczne z uczniami Szkoły Podstawowej im. J. Brzechwy w Skrudzinie i Małopolski Ośrodek Ruchu Drogowego, który przekazał nam setki opasek odblaskowych. O rozdawaniu odblasków informował także proboszcz parafii św. Antoniego w Gołkowicach, który przyjeżdża na msze do kaplicy św. Franciszka w Skrudzinie.

Wybraliśmy przedwieczorną porę w piątek, kiedy do kaplicy schodzili się wierni. Spodziawali się naszej wizyty.

- Często chodzę asfaltem, teraz będę dobrze widoczny-powiedział nam Jan Garwol z sąsiedniej Moszczenicy, dodając, że wie co to znaczy być niewidocznym dla kierowcy na jezdni, bo sam czasami prowadzi auto. Mateusz Citak z klasy III w towarzystwie mamy Agaty chętnie przyjął naszą opaskę. - Syn ma kilometr do szkoły i choć zakłada żółtą kamizelkę zawsze boje się o niego jak wraca o zmroku do domu. Dodatkowy sygnał odblaskowy nie zaszkodzi - mówi pani Agata Citak. Panie Zofia i Mariola Matysiewicz od razu założyły na ręce błyszczące żółe paski. Do tej pory nie miały nic błyszczącego na ubraniu, choć często wędrują po kilkaset metrów po drodze ze Skrudziny do Gołkowic. - Ale zawsze chodzimy lewą stroną - podokreślają na swoje usprawiedliwienie.

- T bez takiej opaski można mandat zapłacić? - otwiera oczy ze zdumienia Józefa Gawlak i zaraz wciąga pasek na płaszcz. Stale chodzi po skrudzińskiej drodze, która choć do najruchliwszej nie należy, ale piratów, jak twierdzi, tu nie brakuje. - Do sąsiadów, do kaplicy i do szkoły stale chodzę, Obzieram się na boki. Chwała Bogu, że chodnik niżej robią - zauważa pani Józefa. Poza terenem zabudowanym jednak chodników nie ma wcale, a ludzie wędrują.
- Nakaz noszenia odblasków przez wszystkich pieszych poruszających się po drogach wszedł od początku roku szkolnego. Przez pierwsze tygodnie pouczaliśmy, ale teraz mamy polecenie z komendy głównej, bo stosować środki prawne - instruował mieszkańców Skrudziny sierżant Mirosław Lubiński z sądeckiej drogówki, który przyjechał radiowozem pod kaplicę razem z aspirantem sztabowym Karoliną Krupą. - Możemy nawet karać mandatem 500 zł, ale przecież jesteśmy ludźmi. Na razie może jeszcze wystarczyć ostrzejsze napomnienie, albo mandat 20 zł - zapowiada pani Karolina rozdając ulotki "Niechronieni piesi". Na jednym ze zdjęć wykonanych wieczorem idący poboczem człowiek jest kompletnie niewidoczny dla kierowcy. Pod spodem ta sama sytuacja drogowa, ale pieszy ma pasek odblaskowy. To wystarczy, by go zobaczyć z bezpiecznej odległości ponad stu metrów.
W Skrudzinie temat bezpieczeństwa na drodze jest przerabiany z uczniami na okrągło.
- To może być sprawa życia czy śmierci dziecka - podkreśla dyrektorka szkoły Maria Kałuzińska, która na piątkową akcję przyprowadziła swojego kilkuletniego synka Mikołaja. Udziałem uczniów w Odblaskowym Patrolu Gazety Krakowskiej kierował nauczyciel wf Piotr Gał. Pomagała mu inna nauczycielka Magdalena Stawiarska, bo dzieci z plakatami przyszła pod szkołę spora gromadka.
- Niedawno wyszliśmy dużą grupą na drogę podczas akcji sprzątania świata. Większość dzieci miała kamizelki odblaskowe i widać nas było z daleka. Bez takich środków bezpieczeństwa nie zdecydowalibyśmy się na przemarsz poboczem jezdni -podkreśla Magdalena Stawiarska. Z dumą demostruje efekty pracy z uczniami w postaci samodzielnie malowanych plakatów i haseł. Łatwo zapadły w pamięć. "Trzeba chodzić z odblaskami, by nie zginąć pod kołami", dzieło Gabrysi Kozieńskiej, albo plakat wymalowany przez grupkę uczniów z klas IV i V: "noś odblaski, świeć przykładem". Piotr Gał, wyglądający jak jeden wielki odblask, uwijał się przy wchodzących do kaplicy. - Można by taką akcję zorganizować w Gołkowicach - zaproponował podochocony pozytywnym odzewem ludzi. Nikt nie odmówił przyjęcia opaski.
-Bardzo pozytywnie oceniam taki sposób chronienia pieszych przed wypadkami, dlatego chętnie informowałem parafian, że przyjedziecie - stwierdził proboszcz Kazimierz Koszyk, u którego żółty pasek na sutannie był wyjątkowo widoczny. Dyrektor MORD w Nowym Sączu Waldemar Olszyński, nie krył zadowolenia, że może uczestniczyć w naszym redakcyjnym patrolu.
- Roli pasków, znaczków, czy wisiorków odblaskowych dla bezpieczeństwa pieszych trudno przecenić. Sam w Korzennej nakłoniłem młodzież, parafian, strażaków z OSP - mówi dyrektor Olszyński. A nasz patrol dopiero się rozpędza. Mamy już zgłoszenia kolejnych chętnych szkół. Przyjedziemy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto