Mikołaj z Rożnowa przeżył poważny wypadek, mieszkańcy angażują się całym sercem, żeby stanął na nogi. Potrzebna jest rehabilitacja

FLESZ - Kryzys na granicy

26 sierpnia na zawsze zostanie w pamięci rodziny. To miał być wyjątkowy dzień, Mikołaj Sadłoń z Rożnowa świętował swoje dziesiąte urodziny. W drodze powrotnej z Nowego Sącza w Witowicach Górnych doszło do tragicznego wypadku. W wyniku zderzenia osobówki z autobusem kursowym na miejscu zginęło dwóch mężczyzn w tym tata Mikołajka. Trzech chłopców w stanie ciężkim trafiło do szpitala. Stan Mikołaja był najpoważniejszy.

Mieszkańcy oraz znajomi rodziny bardzo przeżywali tragiczny wypadek. Dwie nauczycielki ze szkoły w Rożnowie straciły mężów, ich synowi ucierpieli w wypadku. Mikołajowi nie dawali szans na przeżycie, sytuacja rozwijała się dynamicznie, chłopiec był w śpiączce, miał zostać przewieziony do kliniki "Budzik" w Warszawie. Cud sprawił, że zaczął się wybudzać, obecnie przebywa w ośrodku rehabilitacyjnym. Wygrał walkę ze śmiercią, teraz toczy bój o odzyskanie sprawności.

Od tego feralnego dnia świat chłopca i jego mamy to najpierw szpitalne mury, a teraz ośrodek rehabilitacyjny. Mikołaj potrzebuje intensywnej rehabilitacji, która pomoże mu stanąć na nogi. Historia chłopca chwyta za serce, dlatego pomoc płynie z każdej strony. Rodzina, przyjaciele, sąsiedzi i wszyscy ludzie dobrej woli łączą siły, by pomóc 10-letniemu Mikołajowi z Rożnowa. Tylko szybkie rozpoczęcie rehabilitacji może dać szansę na sprawność chłopczyka.

Małgorzata Koterla, nauczycielka w Szkole Podstawowej im. Jana Pawła II w Podolu-Górowej, założyła internetowa zbiórkę, od lat organizuje też "Szlachetną Paczkę". Zaczęła od małej kwoty, najpierw było to 5 tys. zł, reakcja ludzi była natychmiastowa, dlatego inicjatorka zwiększała kwotę, dzięki temu na liczniku jest już ponad 80 tys. zł, a cel to 100 tys. zł.

- W akcję włączyła się cała armia ludzi, wszyscy wspierają rodzinę Mikołaja, każdy chce żeby chłopiec wrócił do zdrowia. Okazało się, że otwarcie tej zbiórki była tylko i wyłącznie sygnałem dla ludzi, którzy czekali na to już od wielu dni - mówi Małgorzata Koterla w rozmowie z "Gazetą Krakowską".

Akcja przerosła najśmielsze oczekiwania. Oprócz zbiórki internetowej zrzutka.pl na facebooku Maria Magiera utworzyła stronę z licytacjami. Codziennie pojawiają się nowi darczyńcy, którzy np. oferują swoje usługi czy przedmioty i ludzie, którzy te rzeczy licytują, można wziąć w tym udział dla Mikołaja . Cały dochód trafia na leczenie chłopca.

Druhowie z OSP Rożnów zainicjowali akcję #Gaszyn Challenge, która polega na włączeniu sygnałów świetlnych i dźwiękowych w wozach strażackich. Strażacy wpłacają określoną kwotę i nominują kolejne jednostki. Klub Morsów Żyworódka Jeziorowa działający na terenie gminy Gródek nad Dunajcem zorganizował wspólne morsowanie, podczas którego zbierali pieniądze dla Mikołaja. To jednak nie koniec, bo ludzi dobrego serca nie brakuje. Pomagają nauczyciele z terenu gminy, uczniowie i ich rodzice, Koła Gospodyń Wiejskich, zespoły muzyczne oraz firmy, sklepy i stowarzyszenia. Mieszkańcy sąsiednich gmin także zbierają pieniądze.

W Szkole Podstawowej w Gródku nad Dunajcem, 4 grudnia odbędzie się maraton zumby, dochód z wydarzenia wesprze rehabilitację Mikołaja.