Miliony na górskie inwestycje. Jeszcze w tym roku powstanie tzw. schron na Łopieniu, a na Lubaniu rozpoczną budowę schroniska

Turystyka górska jest niezwykle popularna w Małopolsce, stąd stały proces modernizacji infrastruktury. A wszystko z myślą o tych, którzy kochają góry i lubią przemierzać malownicze szlaki. Chodzi przede wszystkim o podniesie bezpieczeństwa i zatrzymanie turystów na dłużej.

Górskie szlaki, szczególnie w pobliskim Beskidzie Wyspowym, cieszą się dużą popularnością. Jeszcze dwa lata temu Małopolska Organizacja Turystyczna zaprezentowała wizualizację tzw. schronu turystycznego. Pierwszy, który zostanie wkomponowany w górski krajobraz, ma powstać na górze Łopień obok Tymbarku. Tam jednak pojawił się lekkie opóźnienia. Obecnie trwają prace związane ze zmianą w planie zagospodarowania przestrzennego.

- Do końca tego półrocza planujemy zakończyć te procedury i liczymy, że planowana inwestycja zyska popularność - mówi "Gazecie Krakowskiej" Paweł Ptaszek, wójt gminy Tymbark.

W grudniu został zatwierdzony regionalny program operacyjny związany z szlakami beskidzkimi i projektem schronów turystycznych. Zabezpieczono wstępnie ok. 60 mln zł. W ramach tego obszernego zadania wchodzi znakowanie szlaków, promocja, mała architektura czy budowa schroniska na Lubaniu. Na pewno też kompleksowy remont czeka schronisko na Magurze Małostowskiej, a także jakiś obiekt w obrębie Beskidu Sądeckiego, który wskaże PTTK.

- Środki także są przewidziane na budowę dziesięciu- umownie nazwanych schronów. One będą realizowane tam, gdzie zostaną uzgodnione kwestie związane z zagospodarowaniem terenu, przy współpracy z samorządami - mówi "Gazecie Krakowskiej" Grzegorz Biedroń, prezes Małopolskiej Organizacji Turystycznej.

[g]17105973[/g]
Obecnie MOT prowadzi rozmowy dot. budowy schronów w kilku lokalizacjach, sam projekt powinien rozpocząć się końcem 2023 roku. Jednak w połowie tego roku ma powstać modelowy schron turystyczny na górze Łopień. Jeśli gminie Tymbark nie uda się uregulować pozwoleń, to wstępnie MOT ma przygotowane kilka lokalizacji.

- Chciałbym żeby taki jeden schron powstał wcześniej, poza projektem, żeby był też zachętą dla innych samorządów. Pozostałe obiekty w ramach projektu będą powstawać na przestrzeni trzech lat - dodaje Biedroń.

Schrony mają być dostępne dla turystów w miejscach rzadziej odwiedzanych, albo uzupełnieniem sieci szczególnie na głównym szlaku beskidzkim. Chcą w ten sposób spopularyzować mniej znane szlaki górskie i zachęcić do odwiedzin.

Jeszcze w 2021r. udało się wyłonić projekt koncepcji modelowego schroniska górskiego na Lubaniu. Pojawiały się głosy sprzeciwu, bo obiekt według niektórych był zbyt nowoczesny i nie pasował do górskiego krajobrazu. Pomysłodawcy nie zrezygnowali z tego pomysłu, wprowadzono tylko drobne korekty.

Schronisko na Lubaniu ma być ważnym elementem infrastruktury turystycznej, chociaż przebiega tamtędy Główny Szlak Beskidzki oznaczony kolorem czerwonym, na trasie od Krościenka nad Dunajcem do Turbacza (ok. 11 godzin marszu), nie ma obiektów stałych pozwalających na nocleg, wypoczynek czy też schronienie. Na Lubaniu były już dwa schroniska, ale ich historia kończyła się tak samo. Pierwsze spalili Niemcy podczas II wojny światowej, a drugie pochłonął pożar w latach 70. Po latach schronisko ma wrócić na Lubań, być może jego budowa zacznie się jeszcze w tym roku.