Młodzież z Tymbarku rzuca telefony w kąt i idzie w teren. Za nią zajęcia z zielonej taktyki

Tak nazywane są ogólnie działania w terenie otwartym, czyli niezurbanizowanym. Jej zasadniczymi elementami są: patrolowanie, obserwacja, zasadzki i inne metody działań ofensywnych.

Jak przekazał szef szkolenia wojskowego w tymbarskim Strzelcu mł. insp. ZS Stanisław Opach zajęcia obejmowały m.in. metody patrolowania i poruszania się w terenie czy pokonywanie wszelkiego rodzaju przeszkód terenowych.

- Młodzież przyswajała ponadto techniki poruszania się w terenie otwartym, prowadziła rozpoznanie/patrolowanie rożnymi metodami, doskonaliła umiejętności kamuflażu dostosowane do danego terenu, jak również skrytego poruszania się po danym terenie oraz uczyła się umiejętności orientacji i nawigacji – wylicza.

Warto pamiętać jak podkreśla Stanisław Opach, że tego typu szkolenia są bardzo ważnym elementem przygotowania młodzieży do działań m.in. w sytuacjach kryzysowych.

Tymbarki „Strzelec” co i rusz udowadnia, że ma ważną misję do wykonania wśród młodych ludzi.

- Głównym celem działalności wychowania patriotycznego jest przygotowanie młodych ludzi do służby mundurowej. Mam na myśli m.in. pracę w wojsku, policji czy straży granicznej. Jest to także działalność wychowawczo-patriotyczna. Korzystamy z usług straży pożarnej, straży granicznej, wojska. Mamy u siebie instruktorów - naszych uczniów, którzy ukończyli klasy wojskowe. Mój zastępca ma 4 dan w taekwondo, w skrócie liczy się wszechstronność – komentuje dowódca jednostki Robert Nowak.

- Widzimy, że młodzież, która u nas jest, mowa o 40 osobach, głównie uczniach klas mundurowych ZS w Tymbarku, chce wychodzić w plener. To wiele znaczy. Cieszymy się, że mamy chętnych. Warto robić to dla tej młodzieży, warto nawet poświęcić trochę naszego życia prywatnego – wskazuje.

Zjechali z całej Europy do Nowego Sącza, by wyciskać sztangę