Internat Międzyszkolny w Starym Sączu jest każdego tygodnia przez dziesięć miesięcy w roku domem dla około 120 dziewcząt i chłopców, którzy wybrali specyficzne kierunki kształcenia. Szkół o takich profilach jest w kraju mało. Musieli więc szukać swej szansy daleko od domów rodzinnych. Rolę troskliwej mamy sprawuje tam dyrektorka Lucyna Dybiec wraz z gronem wychowawców.
Najwięcej mieszkańców internatu uczęszcza do Technikum Leśnego w Starym Sączu. Liczne jest grono z klas mundurowych wojskowej, pożarniczej oraz policyjnej w Zespole Szkół im. Władysława Orkana w Marcinkowicach. Są też dziewczyny, które wybrały starosądeckie Liceum Ogólnokształcące, by rozwijać swój talent sportowy grając w drużynie siatkówki, która odnosi sukcesy w Lidze Młodzieżowej. W tym samym Liceum uczą się też ci, którzy myślą o zawodzie ratownika medycznego.
Wśród mieszkańców internatu wielu ma także talenty artystyczne. Placówka wspiera ich rozwój prowadząc koła zainteresowań oraz organizując imprezy, w których mogą prezentować się publicznie. Wieczór kolęd był jedną z nich. Sympatyczną i bardzo udaną.
Wystąpili: Patrycja Więcławek, Klaudia Faron, Alina Krzak, Paulina Bugajska, Monika Obrochta, Magdalena Potoniec, Paweł Chrobak, Mateusz Walkosz, Łukasz Krzyżak, a także zespół „3 DNA".
Monika Obrochta, góralka z Kościeliska, a w przyszłości leśniczy, śpiewała i życzenia składała piękną gwarą góralską.
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?