Klkadziesiąt wspaniałych stalowych rumaków zaparkowało w sobotnie przedpołudnie przez ratuszem na rynku w Nowym Sączu. Maszyny, a zwłaszcza dosiadający ich jeźdźcy przykuwali uwagę przechodiów. Oni zaś ruszyli w kierunku ul. Kaziemierza Wielkiego i tam przypuścili prawdziwy szturm na stację krwiodawstwa.
- Koledzy bardzo się zmobilizowali i efekt tego widać - mówi Krzysztof Ryniewicz jeżdżący stylową hondą. - Taka mobilizacja jest zawsze, kiedy cel działania jest szczytny. A w tej akcji, nazwanej "Motoserce", chodzi o ratowanie życia dzieci.
Motoserce ma już spore tradycje w Polsce. Niektórzy sądeccy motocykliści brali w tej kcji udział po raz pierwszy. Dlatego pobieranie krwi zajmowało nieco więcej czasu. Miłe panie z punktu krwiodawstwa musiały pobierać także próbki do specjalistycznych badań krwi, by komuś wraz z ratowaniem życia nie zaaplikować choroby zakaźnej, o której honorowy dawca może nawet nie wiedzieć.
Czytaj także: 'Motoserce' w Gorlicach: oddali prawie 10 litrów krwi [ZDJĘCIA]
Codziennie rano najświeższe informacje z Nowego Sącza prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
Sportowetempo.pl. Najlepszy serwis sportowy.
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Kradł beznynę na angielskich numerach
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?