Do zdarzenia służby ratownicze zostały wezwane o godz. 23:07.
- Natychmiast skierowaliśmy zastępy straży pożarnej na ul. Gdyńską w Mrzezinie - mówi mł. kpt. Krzysztof Minga, rzecznik prasowy KP PSP w Pucku. - Na miejscu pracują dwie jednostki JRG Puck oraz OSP Mrzezino.
Osobom podróżującym autem, które wypadło z drogi i zatrzymało się w rzeczce, udało się opuścić pojazd.
Jak doszło do tego zdarzenia?
Policjanci z KPP w Pucku, którzy pracowali na miejscu zdarzenia przy ul. Gdyńskiej w Mrzezinie, ustalili, że kierowca Jeepa to 29-letni mieszkaniec gminy Puck.
Mężczyzna jechał z Mrzezina w kierunku Kosakowa, gdy zauważył na swoim pasie ruchu zwierzę. Prawdopodobnie chciał je wyminąć, dlatego też szarpnął kierownicą i stracił panowanie nad pojazdem. W konsekwencji auto wpadło do rzeki.
- Na miejscu pracowały zastępy straży pożarnej i policja, którzy pomogli mężczyźnie wydostać się z rzeki, jednakże, z uwagi na wychłodzenie organizmu mężczyzny, został on przewieziony do szpitala – mówi st. sierż. Ewa Bresińska, rzecznik prasowy KPP w Pucku. - Na miejscu pracował technik kryminalistyki wraz z policjantami, którzy sporządzili oględziny miejsca zdarzenia, natomiast dalsze czynności w tej sprawie będzie prowadziła Komenda Powiatowa Policji w Pucku.
Gazeta Lubuska. Miała 2 promile, rozbiła auto i uciekła
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?