W miniony weekend 42-letnia turystka z Opola zaalarmowała policję, że w jej namiocie rozbitym w jednej z posesji w Muszynie, leży martwy, 29-letni mężczyzna. Dzień wcześniej był jednym z dwóch, z którymi spędzała wieczór.
Sekcja zwłok 29-latka - jak poinformował prokurator Ludwik Huzior - nie wykazała przyczyny śmierci ani też nie ujawniła innych obrażeń, niż zsinienie wargi. Dlatego zlecono szczegółowe badania histopatologiczne. Bardziej od zmarłego był poturbowany 37-latek, który uczestniczył w feralnym spotkaniu i awanturze.
W środę opuścił krynicki szpital, aby dwa dni później usłyszeć zarzut. Po przesłuchaniu opuścił budynek prokuratury.
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?