Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Muszyna: rakietowe miasto nad Popradem [VIDEO,ZDJĘCIA]

Stanisław Śmierciak
fot. stanisław śmierciak
Muszyna znana jest w odległych stronach bardziej z modelarstwa kosmicznego niż z walorów uzdrowiskowych. Dzieje się tak za sprawą pasjonatów z Klubu Modelarskiego "Zefirek", sięgających po tytuły mistrzów świata i organizujących prestiżowe zawody modelarskie.

Fakty24: Zobacz najświeższe informacje z Krakowa i Małopolski!

Modelarskie szaleństwo w nadpopradzkim miasteczku zaczęło się w 1961 r. Równo 10 lat po zbudowaniu pierwszego modelu szybowca Juliusz Jarończyk postanowił zinstytucjonalizować działalność modelarskich pasjonatów. Tak powstał Klub Modelarski "Zefirek". Marząc o podboju nieba modelarze "Zefirka" zeszli do podziemia. - Majstrowałem w naszym muszyńskim domu modele szkutnicze. Kiedy dowiedziałem się o "Zefirku", postanowiłem spróbować swoich sił nie w pływaniu, lecz w lataniu - opowiada dr inż. Witold Wiśniowski, obecnie dyrektor Instytutu Lotnictwa w Warszawy.

Przychodząc po raz pierwszy do modelarni, widział siebie w wyobraźni jako budowniczego rakiety kosmicznej. Tymczasem dostał konstruktorskie zadanie... naprawienie schodów do piwnicy w domu Jarończyków, żeby nikt z wchodzących do modelarni, nie skręcił karku, wybił sobie zębów, złamał ręki albo nogi.

Pierwszym modelem latającym Witolda Wiśniowskiego, zrobionym w "Zefirku", był prosty szybowiec A-1. Później zaczęły się eksperymenty. Zbudował między innymi zaworowy silnik pulsacyjny. - Chciałem zostać pilotem, więc w Kurowie, na dawnym lotnisku Aeroklubu Podhalańskiego, przeszedłem kurs przysposobienia lotniczego - wspomina Wiśniowski.

Miał iść do Szkoły Orląt w Dęblinie, ale zrezygnował. Skończył politechnikę i zaczął pracować przy konstruowaniu samolotu iryda. Lotnikiem nie został także inny sławny adept "Zefirka" Adam Wiśniewski. Skonstruował za to polski czołg Twardy, a na wizytówkach przed imieniem i nazwiskiem umieszcza tytuł profrsorski.

Barbara Barszcz podkreśla, że w modelarstwie kosmicznym trzeba mieć nie tylko zegarmistrzowską precyzję i benedyktyńską cierpliwość. Niezbędne są też żelazna kondycja, sokoli wzrok i umiejętności topograficzne indiańskiego tropiciela. - Kiedy podczas zawodów rangi mistrzowskiej wystrzeli się model rakiety, trzeba szybko przygotować go do kolejnego konkursowego startu - wyjaśnia modelarka. - Aby tego dokonać, należy swój model odzyskać, czyli odszukać w terenie. Rakieta wzbija się kilometr nad ziemię i spada zwykle daleko od wyrzutni. Trzeba śledzić lot i lądowanie na spadochronie, a później biec na poszukiwania, naprawić uszkodzenia i zamontować nowe silniki. Limit czasu na powtórną gotowość startową wynosi zazwyczaj godzinę.

W 1978 r. podczas III Mistrzostw Świata Modeli Rakiet w Jambol (Bułgaria), po trzeciej turze dogrywki, rakiety nie odnalazł zawodnik z ówczesnej Jugosławi. Jego jedyny konkurent - Juliusz Jarończyk wrócił do Muszyny i swojego "Zefirka" w nimbie chwały jako mistrza świata. Rok później na Mistrzostwach Świata w amerykańskim Lockehurst to Jarończyk stracił rakietę przed decydującą rozgrywką. Musiał zadowolić się jedynie tytułem wicemistrzowskim.

W 1983 r. gospodarzem V Mistrzostw Świata w Modelarstwie Kosmicznym był "Zefirek". Rywalizowano nie w Muszynie, lecz na lotnisku Aeroklubu Podhalańskiego w Łososinie Dolnej. Przygód, które wydarzyły się podczas tej imprezy, starczyłoby na zapierającą dech w piersiach książkę lub scenariusz sensacyjnego filmu.

Modelarzom amerykańskim przy wjeździe do Polski odebrano radiotelefony niezbedne przy poszukiwaniu lądujących modeli. Aby mogli wystartować, Piotr Kruk z "Zefirka" załatwił przenośne radiostacje z Karpackiej Brygady Wojsk Ochrony Pogranicza. Kiedy nasłuch wojskowy wychwycił angielską mowę na częstotliwościach armii Układu Warszawkiego, lotnisko desantem śmigłowcowym opanowali komandosi. Otrzymali rozkaz ujęcia dywersantów. Modelarzy obronił pierwszy i do dzisiaj jedyny polski kosmonauta generał Mirosław Hermaszewski.

Kolejna afera wybuchła, gdy jeden z modeli, zamiast pionowo w górę, poleciał poziomo nad ziemią i strącił czapkę milicjantowi pilnującemu Amerykanów. Prokuratura badała, czy nie był to imperialistyczny zamach na przedstawiciela socjalistycznej władzy. W ostatnia niedzielę, podczas jubileuszu półwiecza "Zefirka", gości z kraju i zagranicy nie strzegły tajne służby. W ośrodku Korona wspominano pół wieku wielkiej modelarskiej przygody w kosmicznym miasteczku nad Popradem. Najbardziej zasłużeni odbierali wyróżnienia i nagrody.

Małopolska Wybory 2011: Zobacz wszystkich kandydatów do Sejmu i Senatu

Mieszkania Kraków. Sprawdź nowy serwis

Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z Nowego Sącza. Zapisz się do newslettera!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Muszyna: rakietowe miasto nad Popradem [VIDEO,ZDJĘCIA] - Nowy Sącz Nasze Miasto

Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto