Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Muszynianki startują w Orlen Lidze [VIDEO]

Daniel Weimer
fot. archiwum polskapresse
Spotkaniem z AZS Białystok zainaugurują jutro rozgrywki Orlen Ligi siatkarki Banku BPS Muszynianki Fakro. Kibice w uzdrowisku nie wyobrażają sobie, by konfrontacja z przybyszkami z północno-wschodnich rubieży kraju mogła zakończyć się wynikiem innym, niż pewne zwycięstwo gospodyń. Ma być ono pierwszym krokiem wykonanym w kierunku odzyskania utraconego na rzecz Atomu Trefla Sopot tytułu mistrzyń Polski.

Poprzedni sezon nie zachwycił sympatyków podopiecznych trenera Bogdana Serwińskiego. Niewielu fanów zadowoliły bowiem srebrne medale krajowego czempionatu. W przerwie między rozgrywkami w zespole doszło zatem do prawdziwej rewolucji kadrowej. Pozyskano aż osiem nowych zawodniczek. Są nimi: Belgijka Helene Rousseaux, chorwacka miss piękności Senja Popović, Włoszka Valentina Serena (wszystkie wymienione cudzoziemki to reprezentantki swych krajów) oraz wracająca po przerwie na macierzyństwo kapitan zespołu Aleksandra Jagieło, Anna Kaczmar, Eleonora Dziękiewicz, Paulina Maj (występowała już kiedyś w Muszyniance) i Dominika Sieradzan.

Trener Bogdan Serwiński uznał, że nie warto rozstawać się z Agnieszką Bednarek-Kaszą, Anną Werblińską, Katarzyną Gajgał-Anioł i Kingą Kasprzak. W ten sposób uformowała się szalenie silna, jak na rodzime warunki, dwunastoosobowa kadra. Jej celem jest, jak już wspomnieliśmy, przywrócenie nad Poprad stolicy żeńskiej siatkówki oraz wyjście z eliminacyjnej grupy Ligi Mistrzyń.

Muszynianki w krajowej czołówce utrzymują się od dekady. Przez to dziesięciolecie czterokrotnie sięgały po miano najlepszej drużyny w Polsce. Wszystkie tytuły wywalczyły pod wodzą trenera Bogdana Serwińskiego. Ten znany ze skromności 56-letni absolwent m.in. I Liceum Ogólnokształcącego im. Jana Długosza w Nowym Sączu podkreśla, że to zasługa jego podopiecznych. - To dziewczęta walczyły na parkiecie, ja im tylko starałem się pomagać - mówi szkoleniowiec. - Ogromną rolę przypisać też należy działaczom i sponsorom klubowym. Nie oszukujmy się: bez wsparcia tych ostatnich nasze sukcesy byłyby po prostu niemożliwe.

Finansową pieczę nad klubem sprawują obecnie Spółdzielnia Pracy Muszynianka, Bank BPS oraz sądecka firma Fakro. Przedstawiciele wspomnianych instytucji liczą, że w połowie 2013 r. będą mieli powody do świętowania wywalczonych po raz piąty przez zawodniczki złotych medali.

- Przygotowania do sezonu przebiegły bez większych komplikacji - cieszy się Serwiński. - Najważniejsze, że tym razem, w przeciwieństwie do lat poprzednich, omijały nas kontuzje. Wspólnie trenowały prawie wszystkie zawodniczki - oprócz tych powoływanych do reprezentacji swoich krajów - co pozytywnie wpływało na zgranie drużyny.

Muszynianka ma za sobą szereg sparingów. W większości z nich wygrywała ze swymi rywalkami, a w ostatniej grze kontrolnej pokonała czeski VK Angel Prostejov 3:0. - Do sprawdzianów nie przywiązywałbym nadmiernej wagi, chociaż wiadomo, że każde zwycięstwo, nawet ze słabszym przeciwnikiem, ma pozytywny wpływ na psychikę zawodniczek - tonuje hurraoptymistyczne nastroje szkoleniowiec.

Po przytoczonych na wstępie przetasowaniach personalnych, zespół Muszynianki wydaje się być kompletny. Aż roi się w nim od gwiazd. Ale dopiero liga zweryfikuje, czy tegoroczne transfery były trafione. Jak już wspomnieliśmy, oczekiwania są duże. Czas pokaże, czy zawodniczki sprostają postawionym przed nimi zadaniom.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto