- Częściowo winni są sami kierowcy - przekonuje Grzegorz Mirek, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg w Nowym Sączu. - Są ulice, przy których zarówno w ciągu dnia, jak i nocą, stoją samochody. Nie sposób tamtędy przejechać pługiem, żeby ich nie uszkodzić, lub nie zasypać śniegiem odgarnianym z jezdni.
Z tego samego powodu od kilku dni kierowcy mają problem z parkowaniem w centrum miasta. Na ul. Franciszkańskiej większe samochody nie mogły wczoraj dojechać do chodnika, żeby ich tył nie blokował przejazdu. Wszystko z powodu zmarzniętych hałd śniegu, zebranego z chodników.
Grzegorz Mirek wyjaśnia, że MZD nie chce ponosić dodatkowych kosztów wywozu śniegu z miasta. Skończyły się już pieniądze na zimowe utrzymanie dróg. Tymczasem od piątku zapowiadane są kolejne opady śniegu. - Z oszczędności musimy czekać na to, że pogoda nam pomoże - mówi dyrektor Mirek. - Na razie jest odwilż, więc przynajmniej część śniegu w naturalny sposób zniknie z ulic.
Oszczędności wprowadziły też spółdzielnie mieszkaniowe, odpowiedzialne za odśnieżanie osiedlowych dróg i chodników. Największa z nich - Grodzka SM (w jej 880 budynkach mieszka 30 tys. sądeczan) wydała już 10 tys. zł rezerwowanych na sezon zimowy.
- Na razie nikt nie sygnalizował problemów z przejazdem czy parkowaniem - zapewnia wiceprezes Ryszard Jasiński. - Zresztą maszynami trudno zgarnąć ciężkie błoto pośniegowe, powstałe podczas odwilży.
Teraz pouczają, potem będą karać
W miniony weekend straż miejska odebrała kilkanaście telefonów od sądeczan, skarżących się na nieodśnieżone chodniki. Wszystkie interwencje dotyczyły centrum miasta, głównie ulic Jagiellońskiej, Lwowskiej i Długosza. W dwóch przypadkach zgłoszenia dotyczyły śniegu spadającego z dachów kamienic przy ul. Długosza i w Rynku. Strażnicy ograniczyli się do pouczenia właścicieli o obowiązku usuwania śniegu. Zagrozili, że następnym razem skorzystają z prawa do wymierzenia im mandatu w wysokości 100 zł.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?