Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

MZD Nowy Sącz: auta utrudniają odśnieżanie ulic i parkingów

Paweł Szeliga
Na ul. Franciszkańskiej trudno zaparkować tak, by nie utrudniać innym przejazdu. Część parkingu blokują śnieżne zaspy
Na ul. Franciszkańskiej trudno zaparkować tak, by nie utrudniać innym przejazdu. Część parkingu blokują śnieżne zaspy fot.Paweł Szeliga
Hałdy brudnego śniegu zalegają na fragmentach chodników i parkingach w mieście. Mimo że nie pada od piątku, kierowcy wciąż mają problemy z poruszaniem się po Nowym Sączu. Największe trudności występują na wąskich bocznych ulicach, które wyglądają tak, jakby ich nikt nie odśnieżał.

- Częściowo winni są sami kierowcy - przekonuje Grzegorz Mirek, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg w Nowym Sączu. - Są ulice, przy których zarówno w ciągu dnia, jak i nocą, stoją samochody. Nie sposób tamtędy przejechać pługiem, żeby ich nie uszkodzić, lub nie zasypać śniegiem odgarnianym z jezdni.

Z tego samego powodu od kilku dni kierowcy mają problem z parkowaniem w centrum miasta. Na ul. Franciszkańskiej większe samochody nie mogły wczoraj dojechać do chodnika, żeby ich tył nie blokował przejazdu. Wszystko z powodu zmarzniętych hałd śniegu, zebranego z chodników.

Grzegorz Mirek wyjaśnia, że MZD nie chce ponosić dodatkowych kosztów wywozu śniegu z miasta. Skończyły się już pieniądze na zimowe utrzymanie dróg. Tymczasem od piątku zapowiadane są kolejne opady śniegu. - Z oszczędności musimy czekać na to, że pogoda nam pomoże - mówi dyrektor Mirek. - Na razie jest odwilż, więc przynajmniej część śniegu w naturalny sposób zniknie z ulic.

Oszczędności wprowadziły też spółdzielnie mieszkaniowe, odpowiedzialne za odśnieżanie osiedlowych dróg i chodników. Największa z nich - Grodzka SM (w jej 880 budynkach mieszka 30 tys. sądeczan) wydała już 10 tys. zł rezerwowanych na sezon zimowy.

- Na razie nikt nie sygnalizował problemów z przejazdem czy parkowaniem - zapewnia wiceprezes Ryszard Jasiński. - Zresztą maszynami trudno zgarnąć ciężkie błoto pośniegowe, powstałe podczas odwilży.

Teraz pouczają, potem będą karać

W miniony weekend straż miejska odebrała kilkanaście telefonów od sądeczan, skarżących się na nieodśnieżone chodniki. Wszystkie interwencje dotyczyły centrum miasta, głównie ulic Jagiellońskiej, Lwowskiej i Długosza. W dwóch przypadkach zgłoszenia dotyczyły śniegu spadającego z dachów kamienic przy ul. Długosza i w Rynku. Strażnicy ograniczyli się do pouczenia właścicieli o obowiązku usuwania śniegu. Zagrozili, że następnym razem skorzystają z prawa do wymierzenia im mandatu w wysokości 100 zł.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto