Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Najmłodszy zespół w lidze

DG
Grybovia postawiła na młodzież. Fot. Dariusz GRZYB
Grybovia postawiła na młodzież. Fot. Dariusz GRZYB
Rozmowa z Andrzejem Sarkowiczem, nowym trenerem Grybovii. - Mecz z Wierchami (2:4) pokazał, że młody grybowski zespół stać na wiele. - Był to wyrównany mecz z przewagą w drugiej części Grybovii.

Rozmowa z Andrzejem Sarkowiczem, nowym trenerem Grybovii.

- Mecz z Wierchami (2:4) pokazał, że młody grybowski zespół stać na wiele.

- Był to wyrównany mecz z przewagą w drugiej części Grybovii. Gra w drugiej odsłonie toczyła się pod bramką Pierona, który na swojej pozycji spisywał się wyśmienicie. W dużej mierze zwycięstwo Wierchy zawdzięczają właśnie jemu. W swoim zespole nie wyróżniłbym nikogo, bowiem cała drużyna rozegrała dobre spotkanie.

Udanie zadebiutował w naszych szeregach 18-letni Jakub Obrzut. Zabrakło w naszym składzie najlepszego strzelca Pawła Michalika, który pauzował za żółte kartki oraz Mateusza Gołyźniaka, który podczas meczu ostatniej kolejki z Heleną skręcił nogę. Przeciwko Wierchom usiadł na ławce rezerwowych. Wyszedł co prawda na rozgrzewkę, ale dokuczała mu kontuzja.

- Po powrocie do Polski ze Stanów Zjednoczonych objął Pan grybowski zespół. Jaki cel przyświęca wam w tym sezonie?

- Objąłem drużynę po odejściu trenera Arkadiusza Bałuszyńskiego bez siedniu zawodników nieźle poczynających sobie w ubiegłym sezonie na IV- ligowych boiskach.

Ubyli Paweł Kornacki do wojska, Dariusz Bernasiewicz do Lubania Maniowy, Jacek Bałuszyński trafił do Kolejarza Stróże, Ireneusz Gryboś do Sandecji Nowy Sącz, Przemysław Miłkowski po wypożyczeniu powrócił do Orła Wojnarowa, Marian Igielski po kontuzji nie powrócił do gry i Tomasz Gryzło ze względu na studia nie podjął treningów.

W takiej sytuacji sięgnęlimy po juniorów, którzy dobrze wkomponiowali się do drużyny. Mam na myśli Jerzego Frączka, Dariusza Dziedziaka, braci Mateusza i Łukasza Gołyźniaków oraz wcześniej wspomnianego Jakuba Obrzuta.

Są to juniorzy, którzy zdobywają dopiero ligowe szlify. Oparliśmy drużynę na zawodnikach tylko Grybovii i chyba jest to najmłodsza drużyna w piątej lidze.

W takiej sytuacji walczymy o zdobycie jak największej ilości punktów, które pozwolą na utrzymanie w okręgówce. To młoda drużyna z którą na pewno trzeba się będzie rywalom liczyć. Trzon drużyny opieram na doświadczonych graczach jak: Rafale Wojtarowiczu, Pawle Michaliku, Józefie Kiełbasie, Marcinie Kisłowskim, Sławomirze Cetnarowskim, który jest napastnikiem, a z konieczności musi grać stopera. W meczu z Wierchami strzelił bramkę.

- Przed kilkoma dniami doszło do wyborów w klubie. Zaszły spore i zaskakujące zmiany.

- Powróciliśmy do ,starego" zarządu klubu, który wybrany był dwa lata temu. Ubył z niego Władysław Durlak. W jego miejsce wszedł Edward Korfanty, to człowiek, który działał w Grybovii kiedy klub walczył o trzecią ligę.

Jest wiceprezesem. Skład uzupełniają ponadto: Krzysztof Wierzchanowski pełniący funkcję prezesa, Wojciech Ślusarczyk i Anna Majcher. Chcemy zapewnić drużynie jak najlepsze warunki do trenowania.

Już teraz myślimy o wyjazdowym zgrupowaniu zimowym, które na pewno skonsoliduje zespół, by wiosną powalczył on o czołową lokatę w lidze.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto