Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nalot śmigłowców LPR na górski region. Transportowały rannych i chorych w dzień i w ncony

Stanisław Śmierciak
Stanisław Śmierciak
OSP Mszana Dolna, OSP Mszana Górna, OSP Piwniczna-Zdrój
Sądecczyzna i powiat limanowski przeżywały w weekend istny nalot śmigłowców sanitarnych Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Latające karetki zabierały rannych i chorych zarówno z gór jak też z centrów miast. W takich akcjach ratunkowych przyziemiały w słoneczne południe jak i ciemności nocy.

Niemal równoczesnym przyziemieniem, kolejno, dwóch śmigłowców Lotniczego Pogotowia Ratunkowego na lądowisku sanitarnym Specjalistycznego Szpitala im Jędrzeja Śniadeckiego w Nowym Sączu, czyli niemal w centrum miasta, zaczęła się seria podwójnych lotów LPR w te same miejsca.

Również podwójnie, ale w większym odstępie czasowym, śmigłowce LPR lądowały w Mszanie Górnej, na stadionie tamtejszego Klubu Sportowego "Witów". Pierwszy raz podniebny ambulans przyfrunął około północy. Drugi raz lądował tam tego samego dnia, ale około godz. 15.

W obydwu przypadkach lądowisko przygotowali i zabezpieczali druhowie z ochotniczych straży pożarnych w Mszanie Górnej oraz Mszanie Dolnej. Lot nocny był ratowaniem 74-letniego mężczyzny, który doznał udaru mózgu. Popołudniowy transportowaniem ofiary wypadku do specjalistycznego szpitala.

Jak podali na swoim profilu Facebook-owym druhowie z OSP w Mszanie Dolnej, lądowania helikopterów LPR na stadionie sportowym w Mszanie Górnej są przykrą i nader uciążliwą koniecznością. Tam są przewożeni karetkami także pacjenci z Mszany Dolnej i okolic tego miasteczka. Zamknięty bowiem został dla dla latających karetek rejon stadionu sportowego w samej Mszanie Dolnej. Strażacy podjęli starania, by to miejskie lądowisko zostało przywrócone możliwie najszybciej.

Kolejny weekendowy lot śmigłowca LPR na Sądecczyznę odbywał się w nocnych ciemnościach, a latająca karetka musiała lądować wysoko w górach Beskidu Sadeckiego. Po dramatycznej akcji ratownicy GOPR odnaleźli na polanie pod Eliaszówką w rejonie Suchej Doliny, czyli w Kosarzyskach koło Piwnicznej-Zdroju, 81-letniego mieszkańca Nowego Sącza, który nie powrócił do domu z wyprawy narciarskiej. Mężczyzna ten był już w stanie kompletnego wyziębienia i musiał możliwie najszybciej trafić do szpitala.

W niedzielne popołudnie śmigłowiec sanitarny LPR lądował w Parku Miejskim w samym centrum Limanowej. Do specjalistycznego szpitala w Tarnowie zabrał 16-latka. Doznał on groźnych i rozległych urazów głowy, gdy wywrócił się podczas wykonywania ewolucji rowerowych na przeznaczonej do tego trasie limanowskiego pumptracku. Niestety jechał tam bez kasku.

Według rzecznika prasowego Małopolskiej Wojewódzkiej Komendy Policji w Krakowie życie nastolatka nie jest zagrożone.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto