Bobek swoją wewnętrzną radością i dobrodusznością zarażał innych. Po ukończeniu I Gimnazjum i Liceum im. Jana Długosza w Nowym Sączu trafił co prawda do Państwowej Szkoły Medycznej w Krakowie, ale miejscem jego prawdziwej pracy był teatr, kabaret oraz zajęcia z młodzieżą i dziećmi.
Po opuszczeniu szkolnych progów zatrudnił się w sanepidzie. Praca tam dawała pieniądze na życie, ale nie satysfakcję zawodową. Tę zaczął czerpać z kabaretu, który założył w 1975 r. Nazwał go Bakcyl, bo jakżeby inaczej, skoro trzon kabaretowej grupy, stanowili pracownicy sanepidu. Bobek chciał więcej, więc zaprosił do współpracy w 1977 r. Andrzeja Górszczyka. - Miałem zostać przede wszystkim pianistą akompaniującym Bobkowi i jego kabareciarzom - wspomina Andrzej Górszczyk.
Stało się inaczej i to w Górszczykowym kabarecie Lach wyrósł Bobek Ciuła na gwiazdę pierwszej wielkości. Z Zenonem Załubskim stanowił parę, której zazdrościły wszystkie kabarety w kraju. Po stanie wojennym Lach występował już tylko sporadycznie.
Wtedy to Bobek oddał się z pasją pracy z młodzieżą i dziećmi. Tak powołał do życia teatralno-musicalową grupę Cudoki-Szuroki, która dawała swoimi występami radość innym. Inicjował akcje charytatywne, w tym "Sądeczan dar serca". Trudno było sobie wyobrazić kolejne finały Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Nowym Sączu bez szalonego zaangażowania Bobka. Szkoda, że już nie opowie dowcipu.
Ostre, kontrowersyjne, zabawne. Czytaj blogi Przemka Franczaka i Pawła Zarzecznego
Wszystko, co chcielibyście wiedzieć, ale boicie się zapytać. Rozmowy w cztery oczy
Mieszkania Kraków. Zobacz nowy serwis!
Codziennie rano najświeższe informacje z Nowego Sącza prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?