Jak sam o sobie mówi, nie przepada za pokazywaniem sznupy na banerach, które zaśmiecają miasto. A że swój chłop jest, to kożdy wie! Tomasz Dzionek, z zawodu radca prawny, a z serca radny miejski kandyduje na kolejną kadencję. Chce ponownie zasiąść w radzie miasta. Zrezygnował jednak z drukowania banerów na rzecz psów ze schroniska. Około 20 banerów z psami i kotami do adopcji trafiło na ulice Gniezna. Żadnej samowolki, wszystko legalnie.
- Jest to druga akcja promująca adopcje zwierząt ze schroniska w Gnieźnie. Pierwsza miała miejsce w trakcie wyborów parlamentarnych i osiągnęliśmy sukces, bo sporo psiaków poszło w tamtym czasie do adopcji. Teraz są znowu wybory, więc każdy ma prawo zdecydować czy jest to odpowiedni moment na to, żeby przygarnąć takiego psiaka albo kota, bo tym razem na banerach są również kot
y – relacjonuje radny rozwieszając banery. Część z nich widać w centrum miasta. Jak podaje pomysłodawca akcji, całkowicie zrezygnował z wydruku banerów ze swoim wizerunkiem na rzecz zwierząt, a całe przedsięwzięcie spotkało się z pozytywnym odbiorem mieszkańców miasta.
- Akcja powinna być jak najbardziej głośna. Wykorzystuję swoje zasięgi, żeby zachęcić przede wszystkim ludzi do adopcji zwierząt. Ci kandydaci nie zawiodą nas, zawsze będą merdać ogonem na nasze przywitanie, nawet jeżeli idziemy do sklepu na 15 minut i z tego co pamiętam, żaden z
tych kandydatów nie gryzł się o pierwsze miejsce
– dodał Dzionek.
Jak podaje kandydat na radnego, on sam nie potrzebuje dodatkowej reklamy. - Myślę, że każdy wie, co zrobiłem dla miasta przez ostatnie pięć lat – mówi z uśmiechem. Wybory samorządowe już 7 kwietnia, ale najważniejszego wyboru – wyboru futrzaka psijaciela można dokonać już teraz!
Niezwykła kampania ruszyła w Gnieźnie. Na PSIjaciela kandydują psy i koty ze schroniska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?