Ofiara ataku stała z kolegami około godziny 19 na chodniku. Nagle podbiegł do nich mężczyzna w kapturze. Bez powodu ugodził chłopca nożem i zbiegł, zanim nadjechała policja. Kiedy przybyła karetka, ranny tracił już świadomość. Jego stan poprawił się dopiero po udzieleniu pierwszej pomocy. Był przytomny, gdy dotarł na szpitalny oddziału ratunkowego.
- Pacjent z nożem w klatce piersiowej trafił natychmiast na blok operacyjny - mówi Agnieszka Zelek, rzecznik prasowy szpitala w Nowym Sączu. - Po operacji został przewieziony na oddział chirurgii dziecięcej, gdzie nadal przebywa. Jego stan jest stabilny, nie ma zagrożenia dla życia.
Policja bada okoliczności zdarzenia. Wstrzymuje się z podaniem rysopisu sprawcy. Nie określa nawet jego wieku.
- Na razie nie wiemy, kim jest, ani jakimi motywami się kierował - powiedział podinspektor Jarosław Tokarczyk, zastępca komendanta miejskiego policji w Nowym Sączu.
Nastolatkowie, w towarzystwie których przebywał ranny chłopak, nie byli notowani. Nie ma informacji, że mają na sumieniu jakieś działania, które mogłyby sprowokować atak nożownika. Jeden z chłopaków został przesłuchany już w poniedziałek. We wtorek zeznania złożyli inni świadkowie. Z poszkodowanym, który leży w szpitalu, nie udało się jeszcze porozmawiać policji. - Nie pozwalał na to jego stan zdrowia - wyjaśnia Jarosław Tokarczyk.
Mateusz Morawiecki przed komisją śledczą
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?