Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nowy Sącz. Błotnista ścieżka zamiast ulicy

Redakcja
Andrzej Sroka mieszka w bloku, obok którego kończy się nowa asfaltowa ulica prowadząca wzdłuż  osiedla. - Jak wszyscy mieszkańcy z utęsknieniem czekam na przejazd do ulicy Nawojowskiej - mówi
Andrzej Sroka mieszka w bloku, obok którego kończy się nowa asfaltowa ulica prowadząca wzdłuż osiedla. - Jak wszyscy mieszkańcy z utęsknieniem czekam na przejazd do ulicy Nawojowskiej - mówi Stanisław Śmierciak
Mieszkańcy ul. 29 Listopada czekają na obiecany przejazd do ul. Nawojowskiej i brodzą w błocie.

Andrzej Sroka z bloku przy ul. 29 Listopada w Nowym Sączu ma na przystanek autobusowy przy ul. Nawojowskiej w prostej linii około 300 m.

Jednak, by się tam dostać, musi wędrować ponad kilometr. Nie ma jednak porządnej drogi łączącej ulice 29 Listopada i pobliską Kusocińskiego z ul. Nawojowską.

Jest jedynie błotnisty polny dukt, którym po deszczu czy roztopach nie da się przejść. Kiedy jest błoto to Andrzej Sroka wędruje na Nawojowską wzdłuż blokowiska, a następnie wokół Szkoły Podstawowej nr 15. Maszeruje tak ponad kwadrans zamiast dwóch minut.

Radny miejski Tadeusz Gajdosz ma już sporą teczkę z dokumentacją starań o zbudowanie tego niewielkiego odcinka nowej ulicy. Najstarsze wnioski są datowane na 2011 r.

Ma w teczce choćby pismo z ratusza z sierpnia 2011 r., które jest odpowiedzią na jego interpelację. Wiceprezydent Nowego Sącza Jerzy Gwiżdż odpowiedział mu wtedy, że „budowa ulicy łączącej ul. Nawojowską z ul. Kusocińskiego jest brana pod uwagę po zapewnieniu środków budżetowych na ten cel”. Dodał też, że budowa może się rozpocząć w 2012 r.

Rok później wiceprezydent poinformował radnego Gajdosza, że realizacja zadania będzie możliwa „po zabezpieczeniu środków dla Miejskiego Zarządu Dróg na wykupienie”.

- Powstał wtedy odcinek nowej ulicy, ale tylko przy ul. Kusocińskiego wzdłuż bloków STBS. Najbardziej oczekiwanego przejścia do ul. Nawojowskiej nadal nie ma - zauważa Tadeusz Gajdosz. Renata Stawiarska z biura prasowego prezydenta miasta odpowiada, że dwa lata temu wykonano pierwszy etap prac przy budowie drogi.

- Wykonanie drugiego etapu wymaga wykupu gruntów i przygotowania projektu. Planujemy to jeszcze w tym roku, a samą budowę w 2018 roku i nie są to tylko obietnice, ale systemowe rozwiązywanie problemów komunikacyjnych w mieście - zapewnia.

Nie jest w stanie określić nawet przybliżonych kosztów ponieważ są one związane z ceną nieruchomości, które należy wykupić i z warunkami technicznymi, jakie będą znane po opracowaniu projektu.

ZOBACZ TAKŻE: Zmiana czasu z zimowego na letni

źródło: naszemiasto.pl

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto