- Naiwny liczyłem na przeprosiny... Na dodatek właściciel zasugerował w sądzie, że sprowokowałem psa do ataku - oburza się emeryt. Nie udało nam się skontaktować z właścicielem zwierzęcia. Z akt sprawy wynika, że mężczyzna nie wypiera się odpowiedzialności za wypadek. Jak zeznał, 79-latek być może się wystraszył i machnął nogą, a pies go zaatakował. Zapewnia, że wezwał karetkę i policję, chciał odwiedzić poszkodowanego w szpitalu. Żądanej kwoty nie jest jednak w stanie zapłacić.
Emeryt chce, by magistrat opracował regulamin dla właścicieli czworonogów i rozwiesił w widocznych miejscach. Postuluje też wprowadzenie obowiązku zakładania smyczy i kagańców, niezależnie od rasy i wielkości zwierzaka. - Psy puszczane luzem winny być traktowane jak bezpańskie, odbierane właścicielom i usypiane - dodaje. Małgorzata Grybel, rzecznik sądeckiego magistratu, zapewnia, że miasto przygotowuje broszurę, w której przypomina mieszkańcom o smyczach i kagańcach.
- Na odbieranie psów nie zezwala prawo, ale Straż Miejska kara właścicieli mandatami - nadmienia.- W Nowym Sączu nie ma terenów, gdzie można prowadzić psa bez smyczy. Kaganiec jest wymogiem dla ras agresywnych - podkreśla Dariusz Górski, p.o. komendanta Straży Miejskiej.
Za brak smyczy lub kagańca grozi mandat od 50 do 250 złotych.
Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z Nowego Sącza. Zapisz się do newslettera!
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?