Nowy Sącz. Czy prezydent Ludomir Handzel otrzyma absolutorium. Komisja rewizyjna rady miasta wydała negatywną opinię

FLESZ - Śmieci za drogie. Rząd chce regulacji cen

Sesja w trakcie której radni głosować będą nad udzieleniem Ludomirowi Handzlowi wotum zaufania oraz absolutorium odbędzie się 29 czerwca. Kluczowe w tej sprawie może okazać się stanowisko klubu PiS Wybieram Nowy Sącz, który ma większość w radzie miasta.

- Na razie nie podjęliśmy jeszcze w tej kwestii ostatecznej decyzji - mówi w rozmowie z "Gazetą Krakowską" Michał Kądziołka, przewodniczący klubu.

Radni PiS WNS analizują opinię komisji rewizyjnej, bo jak tłumaczy Kądziołka, chcą aby ich decyzja opierała się na merytorycznych przesłankach.

Jak można się dowiedzieć z lektury opinii sygnowanej przez Teresą Cabałę, radną klubu PiS WNS i przewodniczącą komisji rewizyjnej, w kilku przypadkach działania prezydenta Handzla miały być "“nacechowane niegospodarnością i marnotrawieniem środków publicznych”. Zarzuty dotyczą m.in. legalności remontu ścieżki rowerowej wzdłuż Al. Piłsudskiego, budowy 10 miejsc postojowych przy ul. Młyńskiej, gdzie pierwotnie planowano parking na kilkadziesiąt miejsc, wydatkowania ponad 592 tys. zł na dokumentację projektową stadionu Sandecji oraz nieprawidłowości przy wykonaniu rewitalizacji Parku Strzeleckiego na skutek których miastu zmniejszono dofinansowanie o 1 mln 717 tys. zł.

- Jako komisja rewizyjna nie możemy przejść obojętnie wobec takich działań - mówi radna Cabała w rozmowie z nami.

Dodaje również, że komisja skierowała wniosek do Regionalnej Izby Obrachunkowej, aby RIO odniosło się do kwestii nieudzielania prezydentowi absolutorium.

Z opinią komisji rewizyjnej nie zgadza się dwóch jej członków - Józef Hojnor radny klubu Koalicji Obywatelskiej oraz Maciej Prostko z Koalicji Nowosądeckiej, którzy nie brali udziału w głosowaniu.

- Przede wszystkim trudno tutaj mówić o stanowisku całej komisji, zwłaszcza, że nie zostały w nim uwzględnione nasze zastrzeżenia - mówi.

Hojnor podkreśla, że radni otrzymali wspomnianą opinię na godzinę przez rozpoczęciem posiedzenia komisji, nie mieli więc czasu, aby się z nią dogłębnie zapoznać.

- Nie mam nic przeciwko temu, że radna krytykuje działania prezydenta, bo ma do tego prawo. Natomiast nie zgadzam się, żeby wypowiadano się w moim imieniu bez możliwości wyrażenia mojego stanowiska - podnosi.

Choć Michał Kądziołka nie chce na razie wypowiadać się na temat stanowiska swojego klubu, jego koledzy z rady miasta są bardziej rozmowni.

- Nie widzę powodu dla którego mielibyśmy nie udzielić prezydentowi wotum zaufania oraz absolutorium - mówi Leszek Zegzdza, przewodniczący klubu Koalicji Obywatelskiej.

Uważa, że absolutorium nie powinno być elementem walki politycznej, a tak odczytuje decyzje komisji rewizyjnej.

- Nie uprawiajmy wielkiej polityki w małej gminie - apeluje.

Także Leszek Gieniec, przewodniczący Koalicji Nowosądeckiej z której wywodzi się Ludomir Handzel nie ma wątpliwości, że chodzi nie tyle o kwestie merytoryczne, co o politykę.

- Ubolewam nad tym, że komisja, która powinna być apolityczna jest zdominowana przez ludzi nie mogących się pogodzić z porażką wyborczą z 2018 roku - mówi.

Jego klub zagłosuje za wotum zaufania i absolutorium, bo zdaniem Gieńca, miasto jest w dobry sposób zarządzane.