Nowy Sącz. Do prezydenta trafiła petycja w sprawie utworzenia sklepu socjalnego. Czy to może się udać?

FLESZ - Polskie mieszkania w ogonie Europy?

Sklepy socjalne powstały już w kilku miastach naszego kraju. Oferują one klientom w trudnej sytuacji materialnej produkty poniżej ich ceny rynkowej. Jest to możliwe ponieważ zgodnie z ideą w takich sklepach sprzedawane są produkty z krótszym terminem przydatności do spożycia, odzież w obniżonych cenach oraz tania chemia gospodarcza.

- Sieci handlowe chętnie podpisują umowy na odsprzedaż produktów, których termin przydatności zbliża się do końca. Sklepy wyrzucają bardzo dużo jedzenia i zawsze wolą oddać je, zamiast zmarnować. Takie produkty mogą być tańsze nawet o połowę - wyjaśnia w rozmowie z „Gazetą Krakowską” Zuzanna Jakowicka z koła Partii Razem w Nowym Sączu, inicjatorka akcji

Zdaniem przedstawicieli sądeckiej Lewicy, tego typu inicjatywa to również sposób na integrację i aktywizację społeczną, tak jak na przykład w Katowicach, gdzie przy sklepie stworzono małą kawiarnię. Deklarują również wsparcie przy organizacji takiego punktu, jednak po stronie miasta leżałoby udostępnienie lokalu z własnych zasobów oraz zapewnienie wynagrodzenia dla personelu sklepu.

O opinię w tej sprawie zapytaliśmy prezydenta miasta Nowego Sącza, do którego trafiła petycja w sprawie utworzenia takiego punktu w mieście. Nie wyklucza pomysłu.

- Jestem otwarty na tego typu inicjatywy. Samorząd to także wspieranie najuboższych. Jeśli pojawiłby się podmiot, który chciałby taki sklep poprowadzić, to jestem otwarty na współpracę. Jesteśmy także w stanie poszukać jakiegoś lokalu w zasobach miasta i udostępnić go na preferencyjnych warunkach. Oczywiście trzeba pamiętać, że prowadzenie takiego sklepu to duża odpowiedzialność, bo są to kwestie m.in. związane z reżimem sanitarnym i inne - powiedział w rozmowie z nami Ludomir Handzel

Gdyby inicjatywa miała dojść do skutku konieczne byłoby również wsparcie ze strony Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. Zgodnie z pomysłem to właśnie podopieczni tej instytucji mieliby być potencjalnymi klientami sklepu socjalnego. Byłoby to około 2000 osób, bo tyle w 2020 roku korzystało z wsparcia instutucji. Po stronie MOPS-u byłoby więc wydanie specjalnych kart uprawniających do korzystania z takich punktów.

Jak przyznaje Luiza Piątkiewicz, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Nowym Sączu w ramach swoich działań instytucja obejmuje kompleksową pomocą wszystkich kwalifikujących się do tego mieszkańców miasta i w jej opinii wsparcie to jest wystarczające.

- Zupełnie naturalnym jest, że wiele osób poszukuje możliwości dokonania najtańszych zakupów spożywczo-przemysłowych, wiec w tym wypadku - pomoc w formie sklepu socjalnego, może znaleźć swoje grono odbiorców. W mojej ocenie jednak, dotyczy to każdego mieszkańca Nowego Sącza, nie tylko tego ubogiego - zaznacza Piątkiewicz

Aplikacja jest bezpłaatna i nie wymaga logowania. Oprócz standardowych kategorii, z powodu panującej epidemii, wprowadziliśmy zakładkę "koronawirus", w której znajdziesz wszystkie aktualne informacje związane z epidemią.