Mieszkańcy Wólek przez kilka miesięcy nie mogli się doprosić o spotkanie z prezydentem Ryszardem Nowakiem, by przedstawić mu swoje obawy związane z projektem zmian studium uwarunkowań, zakładającym przebieg Węgierskiej Bis. Nie zgadzają się, by droga biegła pod ich oknami. Mimo obietnic nie udało im się również zabrać głosu w tej sprawie podczas wtorkowej sesji Rady Miasta, kiedy głosowano nad przyjęciem zmiany studium.
Radny Grzegorz Mądry (PiS) wnioskiem formalnym o niepodejmowanie dyskusji na ten temat zamknął wszystkim usta. Wówczas radni opozycji opuścili salę obrad. Mimo to uchwałę przegłosowano.
- Jesteśmy rozczarowani postawą radnych, szczególnie pana Mądrego, który jest mieszkańcem Wólek i powinien dbać o nasz interes. Tymczasem mamy poczucie, że dba o interes, ale partyjny - mówili mieszkańcy po wyjściu z sali obrad. Zapowiadają zaskarżenie uchwały do sądu. Osobne pismo w tej sprawie ma trafić do wojewody.
- Nie możemy się poddać. Tu bowiem chodzi o nasze zdrowie - mówi Halina Leszczyńska. Według map zawartych w studium Węgierska Bis ma przebiegać w odległości 60 metrów od jej domu. Studium zakłada również, że tereny przy drodze mogą być zagospodarowane pod przemysł i usługi.
- Wólki to osiedle domków jednorodzinnych. Ludzie budowali się tu, zapewniani, że osiedle będzie będzie spokojne - mówi Maria Kuliś.
Dla Marii Rosiek planowany przebieg Węgierskiej Bis oznacza jednak koniec dotychczasowego spokojnego życia.
Czytaj więcej na www.gazetakrakowska.pl
WIDEO: Będzie nowa droga Brzesko - Nowy Sącz
Źródło: Tarnowskie Media sp. z o.o.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?