Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nowy Sącz: drogowcy nie chcą ustawić sygnalizacji

Stanisław Śmierciak
Zwężenie jezdni i niewidoczny zakręt to najbardziej niebezpieczne miejsce całego objazdu
Zwężenie jezdni i niewidoczny zakręt to najbardziej niebezpieczne miejsce całego objazdu Stanisław Śmierciak
Bardzo ruchliwa ulica Wieniawy Długoszowskiego w Nowym Sączu jest remontowana, a objazd wyznaczono jedyną możliwą trasą czyli ulicami Jamnicką i Podwale. Kierowcy biją na alarm, że tylko kwestią czasu jest tam jakiś wypadek, bo objazd nie gwarantuje bezpieczeństwa jadącym.

- Wytyczony objazd jest nie do przyjęcia, wręcz zagraża bezpieczeństwu ruchu jeśli chodzi o jego przygotowanie i oznakowanie - mówi "GK" były biegły sądowy w zakresie bezpieczeństwa ruchu drogowego, który zastrzega sobie anonimowość.

Kierowców zmuszonych do korzystania z drogi zamiennej przeraża już pierwszy odcinek ulicy Jamnickiej od strony ul. Beliny Prażmowskiego. Słup sieci energetycznej powoduje znaczne zwężenie i tak bardzo wąskiej jezdni w miejscu, gdzie są ostre zakręty, a zarośla uniemożliwiają wystarczająco wczesne dostrzeżenie przeszkody.

- Cała ulica Jamnicka nie nadaje się na objazd - rozpacza Jan Kiełbasa. - Jezdnia jest tak wąska, że trzeba zjechać na pobocze, aby minęły się dwa auta osobowe, tymczasem jeżdżą tamtędy autobusy i wozy dostawcze.

Józef Wątroba, który co dnia przemierza trasę objazdu, pomstuje, że pobocza (na odcinkach, gdzie w ogóle istnieją) nie są przygotowane tak, aby można było na nie bezpiecznie wjechać.

- Są pełne dziur - denerwuje się Wątroba. - Trzeba wyhamować do pięciu kilometrów na godzinę, żeby nie uszkodzić zawieszenia. Gdy pada deszcz, wpada się w kałuże, a gdy jest sucho, wznieca się tumany pyłu.
Jako miejsce wyjątkowo feralne wskazywane jest otoczenie jednego z domów przy ul. Podwale. W ziemię wbito tam niskie metalowe paliki. Jeśli na przykład w tym miejscu wywróciłby się motocyklista - zginie.
Kierowcy najbardziej boją się jazdy ulicą Podwale. Znaczny jej odcinek jest zwężony do jednego pasa. Barierki uniemożliwiają jakikolwiek manewr w momencie, gdy spotkają się auta jadące z przeciwnych kierunków.

Tymczasem pierwszeństwo przejazdu mają kierowcy wjeżdżający pod stromą górę zza ostrego zakrętu. To całkowicie wyklucza możliwość zorientowania się, czy zwężoną drogą nie jedzie auto z przeciwnej strony. Z powodu tego samego zakrętu kierowcy jadący z góry też nie wiedzą czy droga będzie wolna.

- Odcinek prosty przed zakrętem w Podwalu, jak i odcinek niewidoczny za zakrętem mają ponad 150 metrów, zgodnie z zasadami bezpieczeństwa trzeba wprowadzić regulowanie ruchu przez sygnalizację świetlną - przekonuje były biegły sądowy.

Dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg w Nowym Sączu Grzegorz Mirek twierdzi, że trasa objazdu jest prawidłowo wytyczona i oznakowana. Przyznaje, że kierowcy muszą zachować ostrożność . Co do poboczy - tłumaczy, że są regularnie naprawiane.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto