Nowy Sącz wysoko w ogólnopolskim rankingu
Stolica Sądecczyzny uplasowała się na 23. miejscu ogólnopolskiej listy obejmującej 380 pozycji. Co ciekawe, w ciągu kilku lat poprawiła swoje notowania aż o 10 miejsc! Jak zauważa dr Krzysztof Pawłowski, twórca sądeckiej Wyższej Szkoły Biznesu, gdyby z pierwszej trzydziestki wyeliminować duże miasta, jak Warszawa (1. miejsce) Lublin (17.), Poznań (6.), Wrocław (14.), Kraków (5.), Gdańsk (15.), Rzeszów (7.), Opole (11.), Olsztyn (12.) oraz powiaty podwarszawskie, korzystające z bliskiego sąsiedztwa stolicy, to zmieścilibyśmy się w pierwszej dziesiątce.
Na tle stolicy Beskidu Sądeckiego blado wypada nawet niedaleki Tarnów, sklasyfikowany na 32. pozycji, choć również wspiął się mocno w górę z 45. lokaty zajmowanej cztery lata wcześniej. Poza granicami Nowego Sącza nie jest już jednak tak kolorowo. Powiat nowosądecki, według "Krajowego raportu o rozwoju społecznym", mocno odbiega jakością życia od miejskiego dobrobytu. Został sklasyfikowany dopiero na 259. miejscu i wypadł słabiej niż sąsiednie powiaty - limanowski (236. miejsce) i gorlicki (173.).
Prezydent Nowego Sącza Ryszard Nowak jest dumny z obrazu miasta ujętego w liczbach. - Cieszę się i mam nadzieję, że ci, którzy tylko narzekają na otaczającą ich rzeczywistość, zrozumieją, że żyją w przyjaznym miejscu, z którego powinni być dumni - powiedział. - Staramy się tworzyć dobrą atmosferę w każdej sferze życia miasta. Na tym polega moja idea sprawowania władzy: nie przeszkadzać. Pozwalać ludziom, a więc i miastu,iść do przodu.
Raport analizuje dane z lat 2007-2010, którymi dysponuje Główny Urząd Statystyczny i urzędy skarbowe. Można go znaleźć od kilku dni na stronie Ministerstwa Rozwoju Regionalnego. Liczby sprowadzono do współczynników. Pierwszy - współczynnik zdrowia - wyliczono biorąc pod uwagę długość życia i liczbę zgonów na nowotwory i choroby układu krążenia. Drugi - edukacji - zależy od poziomu wykształcenia mieszkańców i wyników egzaminów, jakie osiągają uczniowie w gimnazjach. Zamożność określono na podstawie zeznań podatkowych.
Trzy wymienione składowe posłużyły do wyliczenia współczynnika rozwoju społecznego, który ma dać całościowe wyobrażenie o jakości życia w danym miejscu. Oprócz nich były jeszcze dodatkowe czynniki, uwzględniające nakłady na zdrowie i edukację,czyli to, ile pieniędzy lokalne samorządy wydają na te sfery życia.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?