W przesłanym do redakcji "Gazety Krakowskiej" oświadczeniu rzecznik prasowy spółki Sebastian Włodarski pisze, że Euro Mall "...nie zgadza się i stanowczo protestuje przeciwko nazywaniu zgodnych z prawem działań rynkowych "gangsterskim kapitalizmem", czy też jakimkolwiek kojarzeniem powszechnych praktyk, jakimi są umowy najmu podpisywane z najemcami w CH Galeria Sandecja, z działaniami nielegalnymi, czy też nieetycznymi".
Włodarski dodaje: "...umowy podpisane w CH Galeria Sandecja są zgodne ze standardami panującymi na rynku oraz ze standardami finansowania podobnych inwestycji, nie odbiegają w tej mierze w żaden sposób od standardów rynkowych".
Rzecznik spółki Euro Mall deklaruje otwartość na dialog z najemcami, ale zapowiada jednocześnie, że "...Spółka podejmie wszelkie dostępne działania prawne w celu obrony swojego dobrego imienia, a także dobrego wizerunku i interesu CH Galeria Sandecja".
Radny Dobosz złagodził we wtorek swoje słowa, choć nie wycofał krytycznej oceny działań właścicieli galerii. - Słowo gangsterski rzeczywiście jest niefortunne, bo sugeruje łamanie prawa, a tego właścicielowi Sandecji nie można zarzucić, wszystko dzieje się tam w granicach prawa - zaznaczył. Dodał jednak, że sposób, w jaki właściciel galerii zorganizował współpracę z kupcami, musi budzić wątpliwości.
- Z tego, co powiedzieli mi kupcy, umowy zostały tak przygotowane, że właściwie oni nie mają dziś żadnego ruchu - powiedział Dobosz. - Każdy z nich jest jakby w więzieniu. Oburzenie radnego budzi również to, że spółka na poniedziałkowy protest zareagowała restrykcjami wobec jego uczestników. Jak poinformowali Dobosza, każdy, kto zdecydował się umieścić w swoim lokalu plakaty, otrzymał do podpisania informację, że zostało to potraktowane jako działanie na niekorzyść spółki. Zgodnie z zawartymi w umowach zapisami grożą za to dotkliwe kary finansowe.
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?