MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Nowy Sącz. Groźby śmierci wobec posła Jana Dudy (PiS). Maile z pogróżkami otrzymali też politycy opozycji. m.in Paweł Kowal (KO)

Joanna Mrozek
Joanna Mrozek
Paweł Kowal (KO, z lewej) i Jan Duda (PiS) dostali wiadomości, w których ktoś grozi im śmiercią
Paweł Kowal (KO, z lewej) i Jan Duda (PiS) dostali wiadomości, w których ktoś grozi im śmiercią
Na początku listopada na skrzynki mailowe posłów z różnych opcji politycznych, głównie opozycji, spłynęły anonimowe wiadomości zawierające groźbę śmierci. Wulgarne treści trafiły także do polityków z Małopolski: posła z Prawa i Sprawiedliwości Jana Dudy z Nowego Sącza oraz Pawła Kowala z Koalicji Obywatelskiej. Obaj sprawę zgłosili na policję. Mówią stanowczo "nie" mowie nienawiści.

FLESZ - Sztuczna inteligencja “nie radzi” sobie z hejtem?

od 16 lat

Paweł Kowal przyznaje, że to nie pierwsza taka wiadomość, która trafiła na jego skrzynkę (treść opublikował w mediach społecznościowych), ale po raz pierwszy zgłosił tego typu sprawę na policję.

- Groźnie to wyglądało, choć różnego rodzaju pogróżki w tej pracy dostaje się dość często. Natomiast jest taki poziom, kiedy się już wyczuwa, że może być jakieś poważniejsze niebezpieczeństwo to wtedy trzeba działać trochę inaczej - mówi w rozmowie z "Gazetą Krakowską" poseł Paweł Kowal.

Polityk zauważa, że mowa nienawiści jest szczególnie widoczna także w mediach społecznościowych, wystarczy przejrzeć niektóre wpisy i komentarze.

- Po tym widać, że w ludziach jest taki instynkt nienawiści - dodaje Kowal.

Maile z niecenzuralnymi groźbami otrzymali m.in. Katarzyna Lubnauer, Dariusz Joński czy Radosław Sikorski.

Śmierć politykom PiS

Wiadomość o podobnej treści otrzymał także poseł Jan Duda z ramienia Prawa i Sprawiedliwości. Trafiły one na skrzynkę sejmową oraz adres biura poselskiego. Polityk zaznacza, że nie tylko przedstawicielom opozycji grożono śmiercią. Sam nie zdecydował się na publikowanie treści, bo jak zauważa wspomniany mail się do tego nie nadaje. Jak się okazało to także nie pierwsza tego typu sprawa, wcześniej dostał maila z żądaniem zapłaty, bo inaczej szantażysta wyjawi zgromadzone, kompromitujące informację na jego temat, które rzekomo zdobył włamując się na jego iPada. W obu przypadkach poseł zawiadomił policję.

- Mail straszący śmiercią to nic przyjemnego. Najwyższy czas wspólnie skończyć z agresją słowną, wulgaryzowaniem przestrzeni publicznej z wszelkimi przejawami nienawiści. Niestety, w przestrzeni publicznej jest na to przyzwolenie. Myślę, że ktoś sobie w chorej głowie uroił, że może się zabawić. - mówi w rozmowie z nami poseł Jan Duda

.

Mimo wszystko nie uważa tego za poważną groźbę, która rzeczywiście mogłaby zostać spełniona.

- Zawsze trzeba patrzeć na to, że po drugiej stronie jest człowiek i on w jakiś sposób to odczuwa. Nie brakuje również osób, które w ten sposób chcą w jakiś sposób zaistnieć. Ja sobie wyobrażam, że ktoś teraz sobie czyta te wszystkie rzeczy i jest zadowolony, że udało mu się narobić zamieszania - twierdzi poseł.

Komenda Miejskiej Policji w Nowym Sączu obecnie prowadzi czynności dochodzeniowe w tej sprawie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto