Nowy Sącz. Jak rozwiązać problemy komunikacyjne związane z zamknięciem mostu na ul Kamiennej? Są propozycje

FLESZ - Przybędzie niemal 250 fotoradarów

Jak informuje prezydent Ludomir Handzel, 26 czerwca, przeprowadzono ponowną ocenę stanu technicznego mostu, zamkniętego decyzją władz miasta cztery dni wcześniej. Okazuje się, że wezbrana po ostatnich ulewach woda, spowodowała podmycie tymczasowej podpory, która umożliwiała ograniczone korzystanie z przeprawy przy ul. Kamiennej.

- Na razie, ze względu na poziom wody oraz ciągłe ryzyko jego podniesienia, nie jest możliwe wykonanie nowej podpory i tym samym otwarcie mostu dla użytkowników - wyjaśnia prezydent.

Handzel uważa również, że sposobem na rozwiązanie komunikacyjnego pata może być budowa tymczasowej przeprawy.

Prezydent Nowego Sącza złożył wojewodzie małopolskiemu propozycję uruchomienia zastępczej przeprawy, zaś miałaby ona powstać z zasobów Agencji Rezerw Materiałowych.

- Taki most można by szybko zamontować dzięki wsparciu wojska - mówi.

Na razie władze miasta czekają na odpowiedź wojewody i zapewniają, że są przygotowane na działania związane z budową tymczasowej przeprawy.

- Służyłaby ona mieszkańcom w czasie budowy nowego mostu - wyjaśnia.

Iwona Mularczyk, przewodnicząca rady miasta, widzi także inne rozwiązanie komunikacyjnego pata. Mowa tutaj o zwiększeniu liczby połączeń lokalnych oraz częstotliwości kursowania pociągów łączących gminę Kamionka ze stolicą Sądecczyzny. Zapewnia, że rozmawiała już w tej sprawie z Andrzejem Siemieńskim, dyrektorem małopolskiego oddziału Przewozów Regionalnych. Uruchomienie komunikacji zastępczej wymaga jednak, jak podkreśla Mularczyk, wsparcia finansowego ze strony marszałka województwa małopolskiego. I w tym wypadku gotowa jest włączyć się w rozmowy z urzędem marszałkowskim.

Jak wyjaśnia Ludomir Handzel, wyliczenia dokonane przez Miejski Zarząd Dróg wskazują, że budowa nowej przeprawy będzie kosztować około 20 mln zł. Wprawdzie miasto zorganizowało przetarg na zaprojektowanie i budowę mostu, ale nie może go sfinalizować, że względu na brak środków.

Dlatego ratusz zwrócił się do wojewody małopolskiego z prośbą o dofinansowanie inwestycji ze środków rządowego programu powodziowego. W sprawę włączył się również Patryk Wicher, poseł PiS z ziemi sądeckiej. Podkreśla, że projekt znalazł się na pierwszym miejscu listy rankingowej wojewody, ale epidemia koronawirusa opóźniła wypłacenie środków. Mowa tutaj o 16 mln zł, które pokryłyby 80 procent kosztów tej inwestycji.

- Część funduszy zostanie odmrożona, ale w pierwszej kolejności będą one wykorzystywane m.in. do likwidacji osuwisk - wyjaśniał "Gazecie Krakowskiej".