W mieście liczącym ponad 80 tys. mieszkańców funkcjonuje tylko jeden szalet miejski. Znajduje się on na plantach. Od centrum jest jednak oddalony o kilkaset metrów, a jak pokazuje Google Maps, na dotarcie do niego pieszo trzeba poświęcić około 10 minut. O ile potrzeba nie jest pilna, nie jest to aż taki problem, jednak nie zawsze tak jest. Utrudniony dostęp mają do niego również osoby z niepełnosprawnościami. To właśnie dlatego temat co jakiś czas wraca w dyskusjach.
Po raz kolejny powrócił przy okazji złożonej przez wiceprzewodniczącego sądeckie rady miasta Artura Czerneckiego interpelacji - piątej z kolei w ciągu ostatnich dwóch lat. - Mimo upływu czasu nie podjęto w tym zakresie żadnych działań deklarowanych przez prezydenta. W imieniu osób niepełnosprawnych, ale również mieszkańców Nowego Sącza po raz kolejny wnoszę o zapewnienie dostępu do miejskiej toalety w centrum miasta - zwrócił się do władz Czernecki.
Jak dodaje w rozmowie z nami wiceprzewodniczący, wielokrotnie otrzymywał zapewnienia, że toaleta powstanie. Było też kilka pomysłów jej lokalizacji - mówiło się o okolicach: maślanego rynku, ruin zamku i rynku. Była też propozycja stworzenia szaletu w lokalu po dawnym centrum monitoringu przy ul. Szwedzkiej. Zaproponował wynajem lokalu za symboliczną złotówkę, jednak nie było chętnych. Przed laty toaleta była zlokalizowana przy ul. Wazów, i jak się okazuje teraz miasto chce powrócić do dawnej lokalizacji.
- Podjęte zostały działania w kierunku umożliwiania dostępu do toalet miejskich przy ul. Wazów 9. Prowadzimy działania zmierzające do sfinalizowania długoletnich procedur i oddania do użytku obiektu, który będzie spełniał wymogi przepisów prawa - poinformował wiceprezydent Artur Bochenek i przypomniał, że toaleta w tym miejscu została zamknięta przed laty przez Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego.
Czernecki przyznaje, że nie rozumie dlaczego mieszkańcy muszą tak długo czekać na rozwiązanie tego problemu. - To jest wstyd dla Nowego Sącza i upokorzenie dla mieszkańców, którzy mnie o to proszą. Nie rozumiem jak można tak długo nie poradzić sobie z tak błahym problemem. Budujemy bloki i drogi, a nie mamy toalety miejskiej - mówi.
Nie zgadza się również z argumentacją prezydenta, że miejska toaleta znajduje się w dwóch lokalizacjach w centrum - W ratuszu jest do niej bardzo trudny dostęp z perspektywy osób niepełnosprawnych i przede wszystkim jest dostępna tylko w wyznaczonych godzinach. Podobnie jeśli chodzi o Centrum Informacji Turystycznej. Tam w ogóle nie jest czynna w niedzielę, a w inne dni do 16 czy 17 - podkreśla Czernecki.
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?