Nowy Sącz: komunalna kamienica z ul. Piotra Skargi na sprzedaż [ZDJĘCIA]

Zrujnowany budynek w większości należy do miasta. Tylko dwa z kilkunastu mieszkań wykupili lokatorzy. Mimo to, a może właśnie dlatego, powiatowy nadzór budowlany (podległy władzom Nowego Sącza) nie zainteresował się stanem technicznym obiektu. - Wartość prac remontowych w tej kamienicy przewyższa możliwości finansowe miasta - wyjaśnia Małgorzata Grybel, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Nowego Sącza. - Dlatego będziemy systematycznie przesiedlać rodziny, które mieszkają w należących do miasta lokalach. Kiedy proces się zakończy, nasz udział w kamienicy zostanie sprzedany.

Rzeczniczka nadmienia, że do tej pory wykonywano tylko najpilniejsze naprawy. Z braku środków miasto zamierza teraz sprzedać nieruchomość. Rodziny, które mieszkają od pokoleń w kamienicy, jak i te, które dostały komunalny przydział na lokal, będą stopniowo wysiedlane.

Rzeczniczka twierdzi, że w ubiegłych latach zarządca, czyli Sądeckie Towarzystwo Budownictwa Społecznego, przeprowadzał w budynku prace remontowe, m.in. pokrycia dachowego, kominów i części instalacji wodnej. - Właściciele zawsze się zgadzali, żeby remontować to, co zagraża bezpieczeństwu i odsuwali na dalszy plan prace decydujące o estetyce - nadmienia Grybel.

Bogusława Mikołajczyk, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego w Nowym Sączu, nie miała - jak twierdzi - w ostatnich latach sygnałów, że właściciel i administrator budynku nie wywiązują się ze swoich obowiązków dotyczących utrzymania obiektu w należytym stanie technicznym. Co istotne, po długoletnim postępowaniu administracyjnym i egzekucyjnym PINB doprowadził do remontu elewacji prywatnej kamienicy, która znajduje się po drugiej stronie ulicy Wąskiej i należy do rodziny Pazganów, właścicieli firmy Konspol.

Czemu nie zwrócono uwagi, że miejski budynek również odstrasza wyglądem? Mikołajczyk zaprzecza, aby miał na to wpływ fakt, że kierowany przez nią PINB jest jednostką organizacyjną miasta. Podkreśla, że inspektorzy przeprowadzają wiele kontroli w podległych magistratowi budynkach. - Nie mamy możliwości skontrolowania wszystkiego. Ogranicza nas czas, niewystarczające zatrudnienie w PINB i ogromna liczba wniosków od mieszkańców, które musimy rozpatrzyć w pierwszej kolejności - wyjaśnia inspektor Mikołajczyk.

Zapewnia, że wkrótce przeprowadzi kontrolę miejskiej kamienicy przy ul. Piotra Skargi 2. Wynikiem może być, ale nie musi, nakaz remontu elewacji. - Jeżeli remontu nie wykona właściciel w określonym terminie, to zlecamy na własny koszt, a potem egzekwujemy zwrot wydatków. Na to jednak nie mamy pieniędzy - przyznaje.