Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nowy Sącz. Kosztowna siedziba spółki MKS Sandecja przy ul. Kilińskiego

Alicja Fałek
Miasto zakupiło budynek przy ul. Kilińskiego, który sąsiaduje ze stadionem, za prawie 1,6 mln zł. Niewykluczone, że zostanie on wyburzony
Miasto zakupiło budynek przy ul. Kilińskiego, który sąsiaduje ze stadionem, za prawie 1,6 mln zł. Niewykluczone, że zostanie on wyburzony Damian Radziak
Za prawie 1,6 mln zł miasto kupiło budynek i 4-arową działkę przy ul. Kilińskiego. Jak tłumaczą urzędnicy, potrzebny jest on pod budowę nowego stadionu. Na razie znajdzie tam siedzibę spółka MKS Sandecja.

Dzisiaj Sądecka Infrastruktura Miejska ma podpisać umowę z firmą ATS 999 z Białej Podlaskiej, która za 650 tys. zł przygotuje projekt nowego stadionu piłkarskiego przy ul. Kilińskiego. Tymczasem miasto wydało już prawie dwa miliony złotych na zakup dwóch działek sąsiadujących z istniejącym obiektem.

- Nieprofesjonalne jest kupowanie terenu przed posiadaniem projektu technicznego, który przesądzi o tym, czy będą one potrzebne do realizowania inwestycji - uważa Józef Hojnor, miejski radny.

Niepotrzebny wydatek?

Kilka miesięcy temu miasto, w związku z planowaną rozbudową stadionu, kupiło niespełna 5-arową działkę wzdłuż płotu istniejącego już obiektu przy ul. Kilińskiego 47. Na ten cel wydało 300 tys. zł.

Teraz z miejskiej kasy ubyło 1 mln 590 tys. zł, bo właśnie tyle kosztowała niespełna 4-arowa działka wraz z budynkiem. Co ciekawe, jej właściciel jeszcze rok temu wystawił ją na sprzedaż za 1,1 mln zł.

- W kwestiach formalnych wszystko się zgadza. Była zgoda Rady Miasta Nowego Sącza na zakup pierwszej działki 99/5, ale o drugiej 15/3, o tej z budynkiem, w lipcu 2017 roku nie było mowy - zauważa Józef Hojnor. - Jej zakup znalazł się natomiast w budżecie miasta na 2018 rok.

Radny Platformy Obywatelskiej uważa, że miasto powinno się wstrzymać z kupnem działek do czasu otrzymania projektu stadionu. Być może projekt nie uwzględniłby ich w planie, a tym samym miasto nie musiałoby ponosić dodatkowych kosztów związanych z budową obiektu.

- Kupno biurowca dla potrzeb zarządu spółki MKS Sandecja za prawie 1,6 mln zł uważam za niegospodarność - dodaje Hojnor. - Ile wyniesie jego adaptacja i czy nie będą to pieniądze wyrzucone w błoto, jeśli budynek zostanie ostatecznie wyburzony - zastanawia się.

Zdecyduje projektant

Małgorzata Grybel, kierownik kancelarii prezydenta Ryszarda Nowaka, podkreśla, że zakup obu działek był uzasadniony.

- Działki są konieczne do budowy nowego kompleksu sportowego wraz ze stadionem - mówi Grybel. - Do nowo zakupionej nieruchomości przeniesie się administracja spółki MKS Sandecja, bo ten przy stadionie zostanie poddany gruntownej przebudowie.

Obiekt musi zostać przygotowany do wymagań pierwszej ligi, żeby piłkarze Sandecji mogli rozgrywać mecze u siebie.

- Czy zakupiony budynek pozostanie, czy zostanie wyburzony, będzie zależeć od wykonawcy projektu - podkreśla Marek Oleniacz, prezes Sądeckiej Infrastruktury Miejskiej. - Na pewno nowy stadion będzie podobny do wykonanego już przez firmę takiego obiektu w Białej Podlaskiej. Stąd też niska cena za dokumentację, bo projektant wykorzysta zastosowane już przez siebie wcześniej pomysły i rozwiązania.

ZOBACZ KONIECZNIE:

WIDEO: Kierowcy kontra rowerzyści. Kto lepiej dba o bezpieczeństwo?

Autor: TVN24, x-news

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto