Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nowy Sącz: kosztowny remont ul. Długoszowskiego do poprawki

Stanisław Śmierciak
By było dobrze nie wystarczy jedynie rutynowa kosmetyka nawierzchni
By było dobrze nie wystarczy jedynie rutynowa kosmetyka nawierzchni Stanisław Śmierciak
Mieszkańcy domów przy ul. Długoszowskiego alarmują, że nawierzchnia zmodernizowanej jezdni pęka i wymaga remontu. Dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg Grzegorz Mirek zapewnia, że nie ma mowy o odbiorze inwestycji od wykonawcy, jeśli ulica będzie w tak kiepskim stanie, jak widać to gołym okiem.

Ulica Długoszowskiego miała wśród sądeczan niechlubną nazwę "drogi śmierci". Wąska jezdnia, brak chodników i wzmożony ruch, zarówno pojazdów, jak i pieszych sprawiały, że wypadki były tam codziennością.

O poprawę bezpieczeństwa na ul. Długoszowskiego walczyła "Gazeta Krakowska" w latach lata 80. i 90. minionego wieku, a także już po roku 2000. Samorządową batalię o chodniki na ul. Długoszowskiego toczył obecny przewodniczący rady miasta Artur Czernecki. Przeszkodą w podjęciu prac był upór właścicieli kilku posesji, broniących metra ziemi niezbędnej pod chodnik.

W tym roku wreszcie osiągnięto kompromis i ruszyła przebudowa ul. Długoszowskiego. Zrobiono nawet kanalizację. Koniec prac zapowiadano na połowę lipca. Aura pokrzyżowała te ambitne plany. Pod koniec sierpnia finał wydawał się bliski. - Kilka dni temu w jeszcze dziewiczej, asfaltowej nawierz-chni dostrzegliśmy pęknięcia - mówi Łukasz Migacz, mieszkający przy ul. Długoszowskiego. - Jakaś ekipa zaczęła zalewać te pęknięcia jakimś płynem, a później wjechał na to walec. Dziur, w które można było włożyć dłoń już nie ma. Z daleka widać jednak na asfalcie wielkie liszaje łat.

Mieszkańcy pokazują słupy trakcji elektrycznej pozostawione w chodnikach i klną na takie przeszkody. Narzekają też, że wjazdy do posesji zrobiono ze zbyt dużą stromizną chodnika. Gdy bruk będzie oblodzony, nikt nie utrzyma się na nogach. - Jestem urzędnikiem, więc muszę miarkować się w słowach, opowiadając o obecnym stanie ulicy Długoszowskiego - mówi dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg Grzegorz Mirek. - Poprzestanę na stwierdzeniu, że nie ma mowy o podpisaniu protokółów odbioru inwestycji w jej obecnym stanie. Zaskakuje mnie takie wykonawstwo, bo ta sama firma realizowała przebudowę ulic w centrum Nowego Sącza i wówczas pokazała się z najlepszej strony. To co zrobiła kilka lat temu mogło być jej wizytówką i rekomendacją. To co zaprezentowała teraz jest jej antyreklamą. Fakt, że roboty oficjalnie nie są zakończone, ale by było dobrze nie wystarczy jedynie rutynowa kosmetyka nawierzchni. Mogę tylko powiedzieć, że jeszcze nie wiem, co będzie dalej z finalizowaniem kosztownej przebudowy ulicy. Dyr. Mirek zżyma się też na mieszkańców, którzy nowe chodniki traktują jak przydomowe parkingi.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto