Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nowy Sącz: krół Władysław Jagiełło znów zawitał do miasta

Arkadiusz Arendowski
Król Władysław Jagiełło (w koronie) naradza się z księciem litewskim Witoldem
Król Władysław Jagiełło (w koronie) naradza się z księciem litewskim Witoldem fot.Małgorzata Więcek-Cebula
Tegoroczny Jarmark św. Małgorzaty zbiegł się z jubileuszem 600-lecia bitwy pod Grunwaldem. Organizatorzy imprezy zadbali więc, aby wśród warsztatów dawnego rzemiosła, kramów z tradycyjnym jadłem i rękodziełem artystycznym nie zabrakło efektownych pokazów walk rycerskich i inscenizacji historycznych.

W sobotę sądeczanie i turyści zobaczyli m.in. spotkanie Władysława Jagiełły z wielkim księciem litewskim Witoldem pod bazyliką św. Małgorzaty. Tam też swój obóz rozbili na dwa dni członkowie bractw rycerskich z Polski i Słowacji. Mężczyźni, mimo wielkiego skwaru, nosili ciężkie zbroje i wywijali mieczami i toporami. W strojach z późniejszych epok walczyli także pod Basztą Kowalską i ruinami zamku sądeckiego.

Kto pytał, mógł dowiedzieć się mnóstwa ciekawostek. - Dzisiaj widać ogromne zainteresowanie wschodnimi sztukami walki. Większość ludzi nie zdaje sobie sprawy, że europejskie były tak samo skuteczne. Już sama różnorodność ówczesnej broni przyprawia o zawrót głowy - przekonywał Sławomir Bator, dowódca bractwa rycerskiego Gladii Amici z Tarnowa.

Przy stoisku Stowarzyszenia Starożytników panie zdradzały receptury dawnych potraw i uzyskiwania naturalnych, roślinnych barwników, np. z polnych maków. W warsztacie kowalskim można było zobaczyć pracę średniowiecznego kowala i samemu pomachać młotem. Co muzykalniejsze osoby zespół Cracovia Danza zapraszał w taneczną podróż na dwory magnackie. - Tańce dworskie są dużo prostsze niż współczesne - zapewniała Małgorzata Kubaty.

Sądecczyzna odegrała ważną rolę w zwycięstwie pod Grunwaldem. - W Nowym Sączu król Władysław Jagiełło i książę Witold opracowali strategię bitwy. Sądecka chorągiew nie brała udziału w głównym starciu, ponieważ na rozkaz Jagiełły broniła południowej granicy królestwa przed atakami wojsk króla węgierskiego Zygmunta Luksemburskiego, który poparł Zakon Krzyżacki. Aby potwierdzić słowo dane wielkiemu mistrzowi, wysłał 12 chorągwi na Małopolskę. Łupy szybko jednak odzyskano - mówi historyk Piotr Wierzbicki.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto