Nowy Sącz. Makabryczne odkrycie w sklepie zoologicznym. Kto odpowie za śmierć zwierząt? Prokuratura przedłuża śledztwo

FLESZ - 5-dniowy tydzień pracy odejdzie do lamusa?

Jak informowaliśmy końcem marca, w jednym ze sklepów zoologicznych w Nowym Sączu doszło do makabrycznego odkrycia. Policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Nowym Sączu interweniowali w sprawie zwierząt, których truchła znaleźli w zamrażarce. O zdarzeniu zawiadomiła ich była pracownica sklepu, która dostrzegła martwe węże w zamrażarce. To już kolejna tego typu interwencja. Sprawa dotyczy tego samego sklepu w Nowym Sączu, w którym w 2020 roku znaleziono kilkadziesiąt padłych i poranionych zwierząt w tym małpy, papugi, chomiki i węże.

W interwencji uczestniczyli też inspektorzy Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Krynicy -Zdrój, którzy prowadzili czynności na miejscu przez kilka godzin.

Jarosław Łukacz, prokurator rejonowy w Nowym Sączu przyznaje, że postępowanie prowadzone jest w zakresie ustawy o ochronie zwierząt. Śledczy ustalają czy doszło do znęca się nad zwierzętami. Po przeprowadzonej sekcji zwłok wiadomo, że martwe zwierzęta nie miały śladów urazów zewnętrznych.

- Mamy pewne zastrzeżenia co do warunków bytowania tych zwierząt. Chodzi też o stosowaną opiekę weterynaryjną. Do tego będzie nam potrzebna dodatkowa opinia biegłego z zakresu weterynarii. Zastanawiamy się nad tym czy te warunki bytowania były na tyle rażące, że można tutaj mówić o znęcaniu się czy też nie - mówi nam Jarosław Łukacz.

Postępowanie powinno potrwać jeszcze kilka miesięcy, zbierana jest dokumentacja oraz przesłuchiwani są świadkowie. Jeśli biegli ustalą, że do znęcania jednak doszło, to kolejnym krokiem będzie ustalenie kto jest za to odpowiedzialny. Zarzuty mogą usłyszeć inne osoby.

- Ustalamy sytuację prawną, kto tutaj jest właścicielem, a kto jest wspólnikiem. W poprzednim przypadku osoba skończyła z zarzutami i ma zakaz prowadzenia działalności, który udało się uzyskać jeszcze na etapie postępowania przygotowawczego. W tej chwili nie ma przesłanek, że ta sama osoba, która poprzednio otrzymała zarzuty, nadal prowadzi działalność i ponownie bierze udział w tym procederze - tłumaczy prokurator.

Przypomnijmy także, że sprawa sprzed dwóch lat dot. martwych zwierząt w sklepie zoologicznym będzie miała swój finał w sądzie. Prokuratura Rejonowa w Nowym Sączu postawiła współwłaścicielowi sklepów zarzuty nielegalnej sprzedaży zwierząt chronionych oraz znęcania się nad zwierzętami. W czasie kontroli(2020 roku) w sklepie zoologicznym znajdowały się okazy, które są objęte konwencją o międzynarodowym handlu dzikimi zwierzętami i roślinami gatunków zagrożonych wyginięciem, zwaną także Konwencją Waszyngtońską (CITES).

Jak się okazało, właściciel sklepu zoologicznego nie posiadał wymaganych zezwoleń na posiadanie niektórych zwierząt chronionych, nie miał także wydanej decyzji na utylizację odpadów zwierzęcych. Część zwierząt przebywających w sklepie była przetrzymywana w nieodpowiednich warunkach, bez dostępu do wody czy pożywienia.