Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nowy Sącz. Martwe węże i inne zwierzęta w lodówce sklepu zoologicznego, to kolejna taka sprawa. O dramacie opowiada była pracownica

Joanna Mrozek
Joanna Mrozek
W lodówce w czarnych workach były trzymane martwe zwierzęta
W lodówce w czarnych workach były trzymane martwe zwierzęta archiwum byłej pracownicy
Kolejne martwe zwierzęta znaleziono w jednym ze sklepów zoologicznym na terenie Nowego Sącza. Policję zawiadomiła była pracownica. Truchła zwierząt były trzymane w lodówce. To już kolejna tego typu sprawa w Nowym Sączu, a co ciekawe okazuje się, że dotyczy tego samego sklepu, w którym w 2020 r. znaleziono martwe zwierzęta egzotyczne. Właściciel ma już za podobną sprawę zarzuty.

FLESZ - Bezpłatne testy na covid jedynie na skierowanie

od 16 lat

Była pracownica sklepu zoologicznego postanowiła się z nami podzielić dramatycznymi doświadczeniami. Na ślad martwych zwierząt trafiła podczas zakupów, była w szoku. Ta sprawa wróciła do niej jak bumerang, bo to już kolejny raz, kiedy w tym samym sklepie na terenie Nowego Sącza znaleziono martwe zwierzęta egzotyczne. Pierwsza głośna sprawa, która ujrzała światło dzienne dzięki jej zeznaniom i skutecznej pracy inspektorów Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Krynicy-Zdrój, miała miejsce w 2020 roku. Wtedy to znaleziono tam martwą małpę, węże, papugi i mnóstwo chomików. Przed tymi dramatycznymi wydarzeniami w sklepie nasza rozmówczyni została zwolniona, nie dostała też wypłaty. Od zawsze leżało jej na sercu dobro zwierząt, niestety jak nam mówi jej byłemu szefowi nie.

- W sklepie, w którym kiedyś pracowałam poszłam zrobić zakupy dla swoich zwierzaczków, nie dość że były puste półki i to pierwsze co się rzuciło w oczy to martwe zwierzęta. Były one w lodówce w czarnych workach, ale z jednego wystawał wąż. Dziewczyna tam sprzątała, ale chyba nie domknęła sobie tego worka. Od razu powiadomiłam policję, żeby to zabezpieczyli, bo właściciel tego sklepu już ma za to sprawę - mówi nam była pracownica sklepu zoologicznego. Wśród martwych zwierząt były dwa duże węże (jeden z nich to boa dusiciel).

- Ciężko powiedzieć jakiego gatunku był drugi, miał około 5 metrów i był cały skostniały. Był też chomik, papużka falista, jakaś mysz. Właściciel w ogóle nie utylizował tych zwierząt, bo było mu szkoda pieniędzy. Zdarzało się, że wywoził chore zwierzęta do lasu - dodaje była pracownica sklepu i przyznaje, że martwe zwierzęta "krążyły" między wszystkimi sklepami tego właściciela i w czarnych workach trafiły do lodówki w zamknięty obecnie sklepie.

Znowu martwe zwierzęta

Komisarz Justyna Basiaga z Komendy Miejskiej Policji w Nowym Sączu potwierdza, że 28 marca br. mundurowi interweniowali w sprawie zwierząt, których truchła znaleźli w lodówce jednego ze sklepów.

- Otrzymaliśmy zgłoszenie, że w jednym ze sklepów zoologicznych na terenie Nowego Sącza ujawniono w stanie głębokiego zamrożenia, kilka sztuk martwych zwierząt. Na miejscu policjanci wykonali czynności procesowe. Obecnie sprawa jest wyjaśniana w prowadzonym postępowaniu z art. 35 §1 Ustawy o ochronie zwierząt. Z uwagi na dobro postępowania na tym etapie nie udzielamy szczegółowych informacji - mówi nam Basiaga.

Jak mówi nam była pracownica sklepu, jej były szef prowadzi jeszcze trzy sklepy na terenie Nowego Sącza. Do końca marca musiał opuścić lokal, w którym ponownie znaleziono martwe zwierzęta, bo nie płacił czynszu. Na egzotyczne zwierzęta nie miał dokumentów, wiele z nich cierpiało i żyło w strasznych warunkach.

- Osoba, wobec której toczy się postępowanie w sprawie m.in. znęcania się nad zwierzętami robi znowu to samo w tym samym sklepie. Znowu cierpią zwierzęta, to jest nienormalne, drążę sprawę, bo chcę żeby została doprowadzona do końca - dodaje nasza rozmówczyni.

W interwencji uczestniczyli też inspektorzy Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Krynicy-Zdrój, którzy prowadzili czynności na miejscu przez kilka godzin.

- Z uwagi na dobro zwierząt i prowadzone postępowanie Towarzystwo nie udziela w tej sprawie żadnych informacji - mówi "Gazecie Krakowskiej" Sylwia Śliwa, inspektor TOZ w Polsce, oddział w Krynicy -Zdrój.

Przypomnijmy, że sprawa sprzed dwóch lat dotycząca martwych zwierząt w sklepie zoologicznym będzie miała swój finał w sądzie. Prokuratura Rejonowa w Nowym Sączu postawiła współwłaścicielowi sklepów zarzuty nielegalnej sprzedaży zwierząt chronionych oraz znęcania się nad zwierzętami. W czasie kontroli (2020 roku) w sklepie zoologicznym znajdowały się okazy, które są objęte konwencją o międzynarodowym handlu dzikimi zwierzętami i roślinami gatunków zagrożonych wyginięciem, zwaną także Konwencją Waszyngtońską (CITES).

Jak się okazało, właściciele sklepu zoologicznego nie posiadali wymaganych zezwoleń na posiadanie niektórych zwierząt chronionych, nie miał także wydanej decyzji na utylizację odpadów zwierzęcych. Część zwierząt przebywających w sklepie była przetrzymywana w nieodpowiednich warunkach, bez dostępu do wody czy pożywienia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto